Orawa to piękny region geograficzny i historyczny, leżący w kotlinie orawsko-nowotarskiej, przy granicy ze Słowacją. Niby kotlina – jednak posiada ona swój “dach”, z którego rozpościerają się ładne widoki na otaczające ją góry. Zapraszam was na wycieczkę do urokliwego osiedla Danielki, który właśnie przez miejscowych zwany jest orawskim dachem..
W tym wpisie dowiesz się:
– Orawa w Polsce – gdzie jest jej „Dach”?
– jak do niego dotrzeć za szlakiem PTTK
– co zobaczysz na trasie
Parametry trasy:
– długość: 3 m w jedną stronę
– szlak PTTK: żółty
– najwyżej położony punkt: os. Danielki (850 m)
– czas przejścia z przerwami w sezonie letnim: 1,15 h
– punkty GOT: 5
– trudność: łatwa
– na szlaku: widoki na Tatry, słowackie szczyty np. Wielki Chocz, kaplica i najstarsza kapliczka na Orawie, urokliwe osiedle Danielki
Orawa w Polsce You Tube
Gdzie jest Orawa?
Orawa to nie tylko kraina geograficzna, ale i historyczna. Podzielona między Polskę a Słowację leży po południowej stronie Masywu Babiej Góry i graniczy z Podhalem. To największy w Polsce region należący do zlewiska Morza Czarnego. Węgierska nazwa tego regionu to „Arva”, czyli szumiąca rzeka. I właśnie polska Orawa zlokalizowana jest w dorzeczu szumiącej rzeki – Czarnej Orawy.
Administracyjnie polska Orawa przynależy do powiatu nowotarskiego. Można do niej dojechać przejeżdżając z Zawoi przez przeł. Krowiarki, albo jadąc z Nowego Targu tudzież z Rabki w stronę przejścia granicznego w Chyżnem. Nieformalną stolicą polskiej Orawy jest miejscowość Jabłonka, natomiast jej miniaturą – Orawski Park Etnograficzny. O tej orawskiej atrakcji możesz przeczytać tutaj.
Orawa – idziemy na jej „dach”
Startujemy z centrum wsi Orawka, z pod zabytkowego, drewnianego kościoła. Na parkingu kościelnym pozostawiłem samochód. Ciekawostką jest, że w pobliżu kościoła znajduje się budynek dawnej farbiarni z XVIII w., w której barwiono płótno. Na jej ścianie możemy zauważyć ciekawy zegar słoneczny. Więcej o płóciennictwie orawskim przeczytasz we wpisie o Orawskim Parku Etnograficznym. Kliknij tutaj.
Wracamy do naszego szlaku. Mniej więcej na wysokości remizy OSP przechodzimy na drugą stronę drogi wojewódzkiej i wchodzimy za znakiem „Rola Podkościół” na asfaltową drogę osiedlową, za żółtym szlakiem w stronę szczytu Żeleźnicy. Po ok. 30 metrach skręcamy w lewo – w kolejną drogę, która na krótkim swoim odcinku wykręca najpierw w prawo i za chwilkę w lewo.
Przy tym drugim zakręcie opuszczamy asfalt idziemy na wprost – lekko pod górę. Zaczynamy zdobywać górę Kuligową. Idziemy w górę polem wzdłuż zarośli (mając je po swojej lewej stronie). Jeśli się odwrócimy, to dostrzeżemy w oddali m.in. Babią Górę i Pasmo Policy.
Za chwilę niedługo schodzimy z polany w leśną drogę w lewo i do góry w las; tu zobaczymy nasz żółty szlak.
Teraz czeka nas dosyć spokojne, leśne podejście. Po ok. 600 m. od startu docieramy do szerokiej polnej drogi. Wchodzimy na nią i skręcamy w lewo.
Za chwilkę nasza polna droga zamienia się na „utwardzoną”, kamienistą. Idziemy za nią prosto w stronę widocznego w oddali słupa elektrycznego. Jeśli mamy dobrą pogodę, to po prawej zobaczymy ścianę Tatr, a przed nami szczyt Pająków Wierchu, na którego stoki podążamy..
Kierujemy się w stronę linii wysokiego napięcia i widocznego w oddali małego wyciągu orczykowego. W tym miejscu będzie kilka dróg. Zobacz poniżej którą wybrać.
Idziemy za szlakiem drogą wzdłuż pola, by za chwilę wejść w las i rozpocząć podejście po górę. Nie jest to strome podejście, troszkę monotonne, ale cel wycieczki jest niedaleko. Popatrz poniżej na trasę. Po ok. 1,2 km docieramy do dużej kaplicy.
Cieszę się że dotarłeś do tej części wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..
Orawa i jej patronka – Kaplica Matki Bożej Bolesnej
Murowana kaplica została wybudowana w roku 1992. Pokryta jest stromym, łamanym dachem a wieńczy ją nieduża wieżyczka. Obok wejścia do kaplicy wmurowano dwie tablice: jedna poświęcona ks. Stefanowi Joniakowi (zm. 1990 r.) – regionalisty, miłośnika Orawy, który zainicjował rokroczne Msze święte na Danielkach. Msza odbywa się w trzecią niedzielę września, a ściągają na nią mieszkańcy okolicznych orawskich wiosek.
Druga tablica poświęcona jest Janowi Pawłowi II, który bywał a tym regionie. W tablicę wmontowany jest symboliczny kamień z ziemi orawskiej.
Obok dużej kaplicy stoi mała kapliczka z 1749 r – najstarsza na polskiej Orawie, wykonana w kiedyś znanym zagłębiu kamieniarskim – Orawskim Białym Potoku. W szczytowej swojej części dźwiga baniasty hełm. To w niej zobaczymy starą, kamienną pietę – wspomnianą wcześniej Matkę Bożą Bolesną Patronkę Orawy, albo jak to mówią „gaździna Orawy”. Kapliczkę ufundował Adam Wilczek – ówczesny proboszcz parafii w Orawce. Miała ona strzec parafian oraz kupców wędrujących tzw. Szlakiem Solnym na Węgry.
Co to za rzeźba którą nazywają „pieta”? To rzeźba sceny, w której Matka Boża trzyma na swoich kolanach zdjęte z krzyża ciało swojego Syna.
Ruszamy prosto za drogą, która po ok. 300 m wyprowadzi nas na szeroką polanę z pięknym widokiem na Tatry. Tutaj można usiąść, odpocząć i podziwiać z „dachu” Kotlinę Orawską.
Danielki – docieramy do tego osiedla
Ubitą drogą ruszamy prosto, po ok. 400 m. dotrzemy do zabudowań cichego osiedla Danielki położonego na stoku Pająków Wierchu. Zauważmy, że w pierwszym, drewnianym domu po prawej znajduje się dyżurka GOPR.
Wystartowaliśmy z Orawki, ale formalnie dotarliśmy do miejscowości Podwilk. Osiedle Danielki należy właśnie do tej orawskiej wsi. Wznosi się ono na wysokości 850 m. n.p.m., dlatego dumnie jest tutaj nazywane „Dachem Orawy”. Prawdopodobnie stał tutaj kiedyś dworek szlacheckiej rodziny Wilczków. Rok 1950 był dla tego osiedla tragiczny; wiosną nastała wtedy susza. W wyniku pożaru połowa tutejszych domostw spłonęła. Pożar gasiły jak umiały kobiety i starsze dzieci. Mężczyzn nie było, ponieważ pracowali w lesie, a ze względu na trudny dojazd straż dojechała za późno.
Po szalejącym pożarze ludzie odbudowali osiedle (częściowo powstały domy drewniane, częściowo murowane), jednak teraz niewielu jest tutaj mieszkańców. Większość domów należy do letników, którzy sezonowo spędzają tutaj czas.
Wędrując wśród domostw docieramy do skrzyżowania, na którym skręcamy w prawo. Za chwilkę ukażą nam się dzwonnica loretańska pochodząca z XVIII w. i ciekawa kapliczka w stylu domkowym z końca XIX lub początku XX w. Obie sąsiadki – jedna drewniana, druga murowana 🙂
Dzwonnica loretańska – jaką pełniła funkcję?
To obiekt poświęcony Matce Bożej z Loreto, szczególnie popularny m.in. na Żywiecczyźnie od XVII w. Dźwięk dzwonka miał nie tylko przypominać o Matce Bożej, ale i dzwonił w czasie pożaru, odstraszał „płanetników” czyli duchy przychodzące z chmurami burzowymi. Można powiedzieć – takie połączenie wiary i zabobonów..
Orawa – i dokąd wędrować dalej?
Po dotarciu do Danielek, odpoczynku i nasiąknięciu górskimi widokami wróciłem tą samą trasą do Orawki, gdzie pozostawiłem swój samochód. Kiedy już wróciłem – przy okazji zwiedziłem zabytkowy kościół w Orawce, o którym wpis zrobię później. Link do strony internetowej tej parafii masz tutaj.
Jeśli z Danielek chcesz iść dalej za szlakiem żółtym – zejdziesz do orawskiej wsi Podszkle. Od Danielek do głównej drogi w Podszklu czeka cię ok. 3,5 km. wędrówki. Stamtąd najprawdopodobniej będziesz musiał dostać się busem (a może autostopem) do Jabłonki i dalej jakimś pojazdem do Orawki.
Dziękuję ci za przeczytanie wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci również za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..