Stacja turystyczna Słowianka – szlak z Żabnicy Dolnej

Stacja Turystyczna Słowianka
Okolice Żabnicy odwiedzają turyści, ale nie jest ich jeszcze tak wielu. Najczęściej idą na Halę Boraczą, Rysiankę i Lipowską. Ja wybrałem inne pasmo górujące nad tą miejscowością. Ruszyłem z Żabnicy Dolnej przez szczyt Abrahamowa do Stacji Turystycznej Abrahamów i Górskiej Stacji Turystycznej Słowianka. Zobacz tę dosyć łatwą trasę..

Trasa:

Żabnica Dolna – Abrahamów – Stacja Turystyczna Abrahamów – Stacja Turystyczna Słowianka – Żabnica Skałka – przejazd busem / autostopem / na nogach do Żabnicy Dolnej

Parametry trasy:

Długość: ok. 11 km
Szlaki PTTK: czerwony, czarny
Najwyżej położony punkt: 855 m n.p.m.
Orientacyjny czas przejścia w sezonie letnim, bez przerw (do Żabnicy Skałki): ok. 3,5 h
Trudność: trasa dosyć łatwa
Po drodze:
w pobliżu szlaku jeden z fortów obronnych w Węgierskiej Górce, ładne widoki górskie, stacja turystyczna Abrahamów, stacja turystyczna Słowianka.

Stacja Turystyczna Słowianka w Żabnicy YouTube:

Gdzie jest Żabnica i Hala Słowianka?

Żabnica to wieś w powiecie Żywieckim. Położona obok miejscowości Węgierska Górka rozciąga się ona w dolinie, wzdłuż potoku o tej samej nazwie, w stronę szczytu Rysianka. Jadąc przez tę wieś, po swojej prawej stronie mamy takie szczyty jak: Borucz, Prusów, Hala Boracza, a po drugiej ciągnące się pasemko Abrahamowa. Właśnie tym pasmem wędrowałem. Słowianka to mała hala. Znajduje się w okolicach Romanki, czyli w zachodniej części Beskidu Żywieckiego. Stacja położona na tej hali jest na wysokości 856 m n.p.m. Z malowniczej Żabnicy dotrzemy do niej szlakiem czarnym z osiedla Skałka, albo trasą którą ja wybrałem – czyli za szlakiem czerwonym z Żabnicy Dolnej. Na Słowiankę dotrzemy również ze wsi Bystra Juszczyna i Cięcina – idąc za szlakiem PTTK niebieskim, żółtym, lub zielonym.

Hala Słowianka – ruszam na szlak..

Samochód pozostawiłem obok pomnika partyzantów zamordowanych w czasie II wojny światowej. To miejsce schludnie przygotowane w celu uczczenia pamięci jedenastu partyzantów zamordowanych w tym miejscu przez okupanta hitlerowskiego 3 września 1943 r. Obok pomnika znajduje się tablica informacyjna, na której przeczytamy opis tego smutnego wydarzenia.

Na niedużym placu obok pomnika gdzie zostawiłem samochód znajdują się duże głazy. Pierwsze ok. 800 m szedłem bez szlaku; musiałem dotrzeć do szlaku czerwonego, ale zaprowadziła mnie do niego droga asfaltowa.

Od pomnika ruszyłem za drogą asfaltową w stronę Węgierskiej Górki. Po ok. 250 m. skręciłem w prawo. W tym kierunku wskazywała również tablica informująca, że ta droga prowadzi również do fortów obronnych. O tych fortach i obronie Węgierskiej Górki („Westerplatte Południa”) przeczytasz tutaj.

Po ok. 800 m od pomnika dotarłem do ładnego widoku na Magurkę Wiślańską, stoki Baraniej Góry. W oddali mogłem również zobaczyć jeden ze wspomnianych fortów (ruiny schronu bojowego “Wyrwidąb” na Bukowinie). W tym miejscu wszedłem na szlak czerwony, który de facto jest Głównym Szlakiem Beskidzkim. Teoretycznie z tego miejsca na Słowiankę mamy niecałe trzy godziny.

Wędrując zacząłem powoli „nabierać wysokości”. Początkowo przez trawy i polany w stronę lasu. Zanim wszedłem między drzewa, to odwróciłem się i mogłem zobaczyć taki oto widok.

Szlak wiódł łagodnie pod górę, co jakiś czas po mojej lewej ukazując widoki w stronę Kotliny Żywieckiej i w kierunku Bramy Wilkowickiej, czyli miejsca które oddziela Beskid Śląski od Beskidu Małego. Dlatego też na horyzoncie pojawiało się Pasmo Magurki Wilkowickiej i góra Żar.

Na trasie towarzyszyły mi kapliczki: mniejsze, większe, z miejscem do siedzenia. Pojawiają się co jakiś czas – dając poczucie zwolnienia czasu. Ale i po prawej stronie powoli zaczęły się wyłaniać szczyty górujące po przeciwnej stronie doliny Żabnicy: Borucz i Prusów, na których stokach wycięto las – zapewne pod przyszłe nartostrady.

Cieszę się że dotarłeś do tej części wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Szlak wiódł przez drogę kamienistą; czasem wąską, czasem szeroką. Wędrując natrafiłem na poniższą tablicę. To upamiętnienie żołnierzy AK „Romanka” oraz kurierów wojskowych, którzy pochodzili z okolicznych miejscowości, a przenosili tajne dokumenty w stronę Budapesztu.

Po ok. 5 km dotarłem do rozwidlenia szlaków. W tym miejscu można było już zejść do Żabnicy Skałki za szlakiem zielonym, który wiedzie z Cięciny. Ja jednak trzymałem się dalej mojego szlaku czerwonego, aby dotrzeć do szczytu Abrahamowa i kolejnego rozwidlenia szlaków. W zasadzie okolice Abrahamowa to nieduże osiedle. Stały tutaj nieduże domki (zapewne pod wynajem), jak i starsze domostwa.

Ruszyłem za szlakiem czerwonym w dół. Za chwilę droga zamieniła się w betonowe podkłady wiodąca obok domostw. Tym samym dotarłem do pierwszej stacji turystycznej w tym terenie, czyli stacji Abrahamów.

Stacja Turystyczna Abrahamów

Stacja ta, to dom mieszkalny i agroturystyka, w którym nie tylko możemy przenocować, ale również skorzystać z bufetu, gdzie są dostępne dania typu fast food. Czasem w weekendy są dostępne standardowe obiady.

Wędruję dalej.. Na poniższym rozwidleniu obrałem drogę w prawo. Czekała mnie leśna droga, potem utwardzona, która doprowadziła mnie do kolejnego, już ostatniego przystanku – Górskiej Stacji Turystycznej Słowianka. Na ostatnim odcinku zaczął mi towarzyszyć niebieski szlak, który prowadził z miejscowości Bystra i dalej wiedzie na szczyt Romanki.

Stacja Turystyczna Słowianka

W zasadzie docierając do stacji przywitał mnie pasący się na polu obok stacji koń. Można powiedzieć że to maskotka Słowianki, a nazywa się Bąbel.

Z zewnątrz od razu widać, że to miejsce ma swój klimat; obok znajduje się swoista strefa wypoczynku, czyli ławki ze stolikami, hamaki i huśtawka. Rosnące obok drzewa dały swoisty klimat i ochłodę.

Dla osób pozostających na nocleg dostępna jest duża, klimatyczna jadalnia oraz kuchnia w której samemu można przyrządzić swój posiłek. Na piętrze odnajdziemy pokoje z tradycyjnymi lub piętrowymi łóżkami, a skrzypiąca podłoga sprawia, że czujemy się jak w schronisku górskim. Oczywiście nie zabraknie widoków na Romankę, Halę Pawlusia i Rysiankę.

A w środku? Generalnie dla turystów tylko przychodzących na krótki czas, dostępny jest nieduży sklepik z przekąskami, napojami, lodami. Można również zamówić kawę i herbatę. Czyny jest on od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 18.00, a w weekendy do godz. 20.00. Po więcej informacji o tej stacji turystycznej zobacz na końcu tego wpisu – w informacjach praktycznych.

Żabnica Skałka

Przy stacji Słowianka odpocząłem, wypiłem kawę, zatem czas ruszać do Żabnicy Skałki. Obrałem szlak czarny, który zaprowadził mnie do tego osiedla, z którego zwykle wszyscy „startują” w okoliczne góry.

Szlak prowadził dosyć łagodnie w dół, ale na trasie były dwa-trzy krótkie, a strome odcinki. Trzeba uważać na poniższe skrzyżowanie szlaku z drogą gospodarczą.

Po pewnym czasie zaczął mi towarzyszyć mile szumiący o nazwie Romanka, płynący spod Suchego Gronia. Na dole połączy się on z większym potokiem – Żabnicą.

Na poniższym placu skręciłem za szlakiem w lewo i niedługo potem dotarłem do głównej drogi wiodącej przez wieś. Skręciłem w lewo i po ok. 200 m. dotarłem do parkingu gdzie jest sklep i stacjonuje bus jadący w stronę Węgierskiej Górki. Z tego miejsca szlaki zaprowadzą na Halę Boraczą, czy też w Pasmo Lipowskiego Wierchu i Romanki.

Idąc – po drodze minąłem ośrodek wczasowy Alaska, oraz małe stoiska, gdzie można było również zakupić jakiś posiłek, napój, przekąski, a nawet pamiątki.  Niestety bus odjechał 10 min. wcześniej. Kolejny miał być za dwie godziny. Zatem trzeba pamiętać, że one jeżdżą, ale rzadko. Zatem miałem trzy opcje: czekać, iść pieszo ok. 6 km drogą asfaltową w dół lub złapanie okazji. Udało się – dwie osoby akurat wracały już do domu samochodem, zatem zgodziły się mnie podwieźć pod pomnik.

Informacje praktyczne

Jak dojechać do Żabnicy

Żabnica położona jest w powiecie żywieckim, w gminie Węgierska Górka. Zatem jadąc samochodem, pociągiem, czy też autokarem najpierw musimy kierować się w stronę Żywca, następnie w stronę przejścia granicznego w Zwardoniu. W ten sposób będziemy przejeżdżać przez Węgierską Górkę, gdzie na rondzie skręcamy w lewo, do Żabnicy. Na pewnym etapie podróży dojazd pociągiem również jest możliwy, gdyż dojedziemy nim do przystanku kolejowego w Węgierskiej Górce i potem możemy przesiąść się do busa jadącego do Żabnicy. Najczęściej pociąg jadący przez ten teren jest relacji Katowice – Bielsko Biała – Zwardoń.

Stacja Turystyczna Słowianka

Adres: Żabnica 326
Telefon: 606 320 217
E-mailgstslowianka@wp.pl
Strona www: http://www.slowianka.beskidy.info.pl
FB: https://www.facebook.com/stslowianka
Instagram: slowiankabeskidzywiecki

UWAGA! Ze względu na problem z zasięgiem telefonu, w celu kontaktu z właścicielem najlepiej pisać na Messengerze, WhatsUpie na podany wyżej numer, lub wysłać e-mail. Noclegi należy zawsze rezerwować kontaktując się z właścicielem!

Stacja jest obiektem prywatnym. Posiada w sumie 23 miejsca noclegowe w pokojach 3,4,6-osobowych. W schronisku znajduje się ogólnodostępna kuchnia, w której można przyrządzić swoje posiłki. Łazienki na korytarzu z dostępną gorącą wodą. W świetlicy jest telewizor. Schroniskowy sklepik (z którego mogą korzystać również osoby tylko przechodzące obok schroniska) jest otwarty w tygodniu w godzinach 9.00-18.00, natomiast w weekendy do godz. 20.00

Oprócz warunków typowo schroniskowych możemy doświadczyć trochę „luksusu”. W ogrodzie schroniska możemy dostrzec saunę, balię z gorącą wodą i jacuzzi. Maskotą schroniska jest koń „Bąbel”, który pasie się na polu obok stacji turystycznej oraz dwa pieski.

Dziękuję ci za przeczytanie wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci również za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *