Maków Podhalański
Nić wypadła z ręki. Pomimo że pani Anna haftuje od czasów młodzieńczych, wiek już jest nie ten. W wolnych chwilach nadal wyszywa na płótnie zacny makowski wzór, bo tak nauczyła ją matka. Idzie to o wiele wolniej niż kiedyś, ale ta praca i pasja po prostu jest jej życiem, a Maków Podhalański jej miastem.
Takich hafciarek w Makowie Podhalańskim jest niewiele.. Ale dawniej w wielu domach kobiety tworzyły znany w świecie makowski haft i przekazywały tę umiejętność z pokolenia na pokolenie. Tańcząca w ich rękach igła z nitką tworzyły białe obrusy, bieżniki. Aby promować to rękodzieło na makowskim rynku stanęła fontanna z siedzącą obok postacią hafciarki.
W tym wpisie:
– poznasz historię Makowa Podhalańskiego, niegdyś hafciarskiego „zagłębia”
– zobaczysz najważniejsze jego atrakcje
– poznasz przebieg kilku szlaków turystycznych wychodzących z Makowa w kierunku gór
– informacje praktyczne
Maków Podhalański YouTube
Zobacz filmik o tym miasteczku, a następnie przeczytaj jego opis..
Pani Anna mieszkająca na stoku Makowskiej Góry czasem patrzy na Beskidy, w których się wychowała, pracowała i swoim haftem je promowała. Góra ta leży już w Beskidzie Makowskim, ale za Skawą przepływającą obok miasteczka jest już Pasmo Jałowieckie w Beskidzie Żywieckim.
Makowska Góra była i jest walorem – bo piękne z niej widoki w beskidzki dal. Czasem chroniła od silnych wiatrów, ale i pokazała swoje złe oblicze, o czym wspomnę później.
Maków Podhalański, historia
Cofnijmy się do roku 1378. Niejaki Hanko z Zakliczyna kupuje od żupnika wielickiego Jana Erstosa sześć sztolników i łan ziemi w Makowie. Transakcję tę potwierdza na piśmie krakowski starosta – i to jest właśnie najstarszy dokument wspominający o miasteczku.
A Hanko? – jego potomkowie za 186 lat założą nieodległy Jordanów.
Przeczytaj później wpis o „Zielonym Miasteczku”.
W okresie średniowiecza w Makowie wytwarzano beczki na sól dla kopalni w Wieliczce. Kiedy wiek XIV się kończył, Maków przeszedł w dobra królewskie. Co to były za dobra? Ogólnie rzecz biorąc: Jordanów i Sucha wraz z okolicznymi wsiami należały do rąk prywatnych – rodzin magnackich. Tymczasem Maków i okoliczne wsie należały do króla. Były to „królewszczyzny” które łączono w większy obszar – starostwa. Starosta zarządzał ziemiami w imieniu króla. Można powiedzieć że dzierżawił ten teren. Jego zamek mieścił się na nieodległej Lanckorońskiej Górze. W roku 1774 umiera ostatni starosta, a zaborcza zawierucha sprawiła, że Maków jest już od dwóch lat w zaborze austriackim.
Ziemie starostwa lanckorońskiego podzielono na trzy części. Maków i okoliczne wsie („klucz makowski”) zostały wystawione na sprzedaż. Kupuje je w roku 1839 hrabia Filip Ludwik Saint Genois dAnneaucourt.
Czasy nowego zarządcy klucza makowskiego były dosyć dobre. W roku 1840 Maków uzyskuje prawa miejskie, odbywają się tutaj targi końskie i bydlęce, a w roku 1844 wybudowano małą hutę żelaza, która przyjęła imię syna właściciela miasta – Maurycego.
Niestety ze względu na niską opłacalność huta działała niecałe dwadzieścia lat. W roku 1878 spadkobierca miasta – Maurycy – sprzedaje Maków i okolice ważnej osobistości: arcyksięciu Albrechtowi Habsburgowi. Skoro Albrecht zbudował świetny browar w Żywcu, to może i coś zrobi dla klucza makowskiego?
W roku 1884 do Makowa dociera kolej budowana od Żywca. To nitka tzw. kolei transwersalnej. I w tych latach docieramy do pięknej hafciarskiej tradycji. Koniec XIX w. to czas, kiedy haft tworzony od lat w zaciszach domów opuścił je i zagościł na dworach i dworkach, a nawet w Krakowie. Hafciarstwo zaczęło się rozwijać na dużą skalę. Doszło do tego, że w roku 1890, w małym Makowie powstała Krajowa Szkoła Hafciarska!
Haft makowski
A czym jest biały haft makowski? Haft ten przedstawia najczęściej motywy roślinne połączone splotem łańcuszkowym o urozmaiconych kształtach. Hafciarki przy układaniu haftu nie liczą nitek w tkaninie co sprawia, że makowskie hafty artystyczne są szczególnie trudne do wykonania. Dzieło najczęściej wykonywały białymi nićmi lnianymi lub bawełnianymi na białym, lnianym płótnie. Haft ten posiada elementy dziurkowane i toleda.
Okres 20-lecia międzywojennego to czas kiedy pani Anna się urodziła. W tym okresie Maków stał się letniskiem. Powstawały wille, pensjonaty. Tutaj nawet kolejarze wybudowali swój dom wypoczynkowy. Aby odróżnić miasto od innych w roku 1930 do jego nazwy dołożono słowo „Podhalański”.
Czas II wojny światowej..
..był tragiczny. Skawa już nie tylko dzieliła Beskidy, ale i stała się granicą między Generalną Gubernią a III Rzeszą. Maków należał do tej pierwszej, a w turystycznej willi „Marysin” Gestapo zorganizowało swoją lokalną siedzibę. Tam przesłuchiwano i mordowano ludzi.
Początkiem kwietnia 1944 r. żołnierze III Rzeszy spacyfikowali osiedle leżące w rejonie Makowskiej Góry. Na Zagórzu zabili 11 osób, a kolejnych 13 wywieziono do nieodległego Juszczyna i rozstrzelano. Ich wspólny grób stoi na makowskim cmentarzu.
W okresie powojennym miasto dochodziło do siebie. Jedną z szans dla jego rozwoju był haft, zatem w roku 1950 założono Spółdzielnię Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Makowianka”. Tutaj m.in. tworzono makowskie hafty i sprzedawano je dalej, tutaj pani Anna pracowała wraz z innymi rękodzielniczkami.
Początek XXI w. był dla miasta tragiczny. W roku 2001 nad tą, z której są piękne widoki rozpętała się burza z silnym deszczem. Wezbrane potoki płynące z Makowskiej Góry i okolic nabierając siły i dynamiki wdarły się z impetem na rynek niosąc po drodze zniszczenia.
Obecnie Maków Podhalański i okoliczne miejscowości tworzą gminę. Oprócz haftu miasto rozsławia również Tydzień Kultury Beskidzkiej, który organizowany jest tutaj od wielu wielu lat. To m.in. na tej imprezie zobaczymy panią Annę prezentującą swoje cudne hafciarskie dzieła..
Moi mili, pokrótce poznaliście makowską hafciarkę, panią Annę Kozianę, która nadal kultywuje to lokalne dziedzictwo. Zobaczyliście dawne fotografie, które pozyskałem z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Makowie Podhalańskim, oraz ze strony internetowej www.archiwum.makow-podhalanski.pl Ale Maków Podhalański to nie tylko haft. Najważniejsze jego atrakcje położone są w pobliżu rynku, zatem możemy pozostawić samochód np. przy stacji PKP i je zwiedzić. Zatem gdzie warto dotrzeć? Czytaj poniżej..
Cieszę się że dotarłeś do tej części wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..
Maków Podhalański, co warto zobaczyć?
Rynek
Przez rynek przebiega droga krajowa nr 28 która dalej wiedzie m.in. w stronę Zakopanego. Na rynku są ławki, tablice informacyjne, w oddali zobaczymy kościół. Natkniemy się na „Pomnik Nieznanego Żołnierza i Ofiar Wojny” upamiętniający poległych za ojczyznę mieszkańców ziemi makowskiej. Został on uroczyście odsłonięty w roku 2002.
Obok małego ronda zauważymy kapliczkę z figurą Matki Bożej Niepokalanie Poczętej. Pochodzi ona prawdopodobnie z początku XVIII w. Wcześniej stała ona w innej części rynku. Na obecne miejsce została przeniesiona w 1941. Wspomniana wcześniej powódź z 2001 r. w ogóle jej nie uszkodziła. Obecnie stoi przed budynkiem, w którym kiedyś mieściła się Krajowa Szkoła Hafciarska, a teraz działa tutaj szkoła średnia.
Aby rodzimy haft mocniej promować, na rynku stoi fontanna, przy której siedzi postać pracującej hafciarki. Warto sobie zrobić z nią zdjęcie.
Jeśli będąc na rynku popatrzymy na kamienice stojące po drugiej stronie drogi, na jednej z nich w szczytowej części dostrzeżemy herb miasta oraz orła z rozłożonymi skrzydłami. To budynek dawnego magistratu pochodzący z roku 1898.
Izba Regionalna im. Emila Wacyka
Kiedy ruszymy wzdłuż drogi głównej w stronę Jordanowa, to po ok. 300 m od rynku przy drodze natkniemy się na budynek zwany tutaj tajemniczo „Paczosówką”. Był to dworek wbudowany końcem XIX w. dla Aleksandra Rittera z Paczkowskich (stąd też jego nazwa). Obecnie w „Paczosówce” mieści się Miejska Biblioteka Publiczna oraz bardzo ciekawa izba regionalna.
Na izbę składają się trzy pomieszczenia, w których odnajdziemy eksponaty przekazane przez makowskiego społecznika – Emila Wacyka. Zobaczymy tutaj nie tylko płótna z haftem makowskim, ale i inne rękodzieło, przedmioty codziennego użytku, dokumentację instytucji działających w mieście w dawnych latach, pamiątki po II wojnie światowej.
Na głównej ścianie „Paczosówki” zauważymy tablicę poświęconą Józefowi Piłsudskiemu, który w roku 1914 zawitał tutaj aby odwiedzić rodzinę Lankau (o której jeszcze wspomnę jednym zdaniem).
Galeria autorska Mieczysława Głucha
Wychodząc z „Paczosówki” i idąc w prawo wzdłuż drogi głównej po ok. 500 m spaceru dostrzeżemy przy drodze dom z dużymi rzeźbami w ogrodzie. To prywatna galeria Mieczysława Głucha.
Przy domu i ogrodzeniu stoją wyrzeźbione postacie. Sam artysta tworzy w różnym materiale rzeźby zarówno sakralne, jak i świeckie. Można umówić się z nim na prelekcję o rzeźbiarstwie i pokazie rzeźbienia.
Kapliczka filasowa
Niecałe 500 metrów dalej za galerią Mieczysława Głucha, przy drodze głównej wśród kilku pięknych dębów dostrzeżemy dużą kapliczkę domkową, pochodzącą z roku 1845. Nazywana jest „filasową” od nazwiska rodziny która ją ufundowała. To co wyróżnia to otaczające ją szkarpy. Nie często kapliczki mają ten element konstrukcyjny. W swojej szczytowej części posiada niedużą wieżę zakrytą hełmem.
Pozostałości dawnej huty żelaza
Jak wspominałem w historii miasta – w XIX w. rozwijał się tutaj również mały przemysł hutniczy. Huta „Maurycy” działała w Makowie 19 lat. Jej pozostałości stoją blisko zbiegu dwóch ulic: Kościuszki i Moniuszki. Pozostałości mieszczą się za byłym budynkiem internatu szkoły specjalnej. Obecnie budynek ten jest w rękach prywatnych.
Sanktuarium Matki Bożej Opiekunki i Królowej Rodzin
Kościół który obecnie stoi w Makowie Podhalańskim jest pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego, a został wybudowany w latach 1697 – 1701. Sto dwadzieścia siedem lat później mieszkańcy go rozbudowali do obecnej postaci. Najstarszą częścią tego kościoła jest prezbiterium i zakrystia.
Jednak makowska parafia istniała już od I poł. XVI w. Zanim ten kościół powstał – stał tutaj inny, drewniany, p.w. Św. Klemensa i właśnie w nim przez wiele dziesięcioleci był umieszczony łaskami słynący obraz Pani Makowskiej. Nawet po wybudowaniu nowego kościoła – stara świątynia nadal stała, a w niej był obraz. Dopiero po ok. 40 latach uroczyście go przeniesiono do nowej świątyni, a po pewnym czasie stary kościół rozebrano.
Jeśli staniemy z boku świątyni to zobaczymy, że jest późnoklasycystyczny, typu halowego, posiada trzy nawy, a prezbiterium zostało zamknięte trzema ścianami. Właśnie ono jest najstarsze (koniec XVII w.) i ma cechy barokowe. Osobnymi „dobudówkami” są zakrystia i kaplica boczna.
Kościół ten to Sanktuarium Matki Bożej Opiekunki i Królowej Rodzin. Wchodząc do niego głównym wejściem zobaczymy tablicę upamiętniającą koronację Matki Bożej Makowskiej przez Papieża – Polaka. Uroczystość miała miejsce na krakowskich Błoniach w roku 1979.
Gdy wejdziemy do środka – po lewej stronie zobaczymy wejście do kaplicy Miłosierdzia Bożego. W środku oprócz obrazu Chrystusa Miłosiernego dostrzeżemy obraz ukazujący akt zawierzenia Archidiecezji Krakowskiej Niepokalanemu Sercu Maryi, który się wydarzył w tym kościele w 1946 r.
W ołtarzu głównym swoje miejsce ma obraz Matki Bożej Makowskiej. Prawdopodobnie pochodzi z końca XVI w. Jest on namalowany temperą na desce lipowej. Dzieło powstało prawdopodobnie w jednej z pracowni krakowskich. Na samej górze ołtarza zobaczymy bohaterów Przemienienia Pańskiego.
Stojąc na wprost przed prezbiterium, po naszej lewej stronie dostrzeżemy wejście do kolejnej kaplicy, która została poświęcona św. Janowi Pawłowi II. W środku znajduje się obraz naszego Papieża, a został on namalowany przez makowskiego artystę – Wiesława Kwaka.
Z boku po lewej i prawej stronie prezbiterium stoją dwa ołtarze: Bractwa Cierniowej Korony i Najświętszego Serca Pana Jezusa. Natomiast jeśli spojrzymy na filary oddzielające nawę główną od bocznych, to dostrzeżemy na nich rzeźby sześciu świętych: Anny, Klemensa, Piotra, Pawła, Wojciecha i Mateusza.
Warto dokładniej przyjrzeć się sklepieniom w prezbiterium i nawie głównej. Zobaczymy na nich malowidła, które układają się w pewną historyczną całość. Patrząc od sklepiania prezbiterium – na nim dostrzeżemy Ostatnią Wieczerzę. Dalej poruszając się w stronę głównego wyjścia poznamy kolejne sceny biblijne: zesłanie Ducha Świętego, Przemienienie Pańskie, Wniebowstąpienie Chrystusa, Wniebowzięcie Maryi, wreszcie ukoronowanie jej na Królową Nieba i Ziemi.
Na zewnątrz kościół jest otoczony murem, w którym zauważymy Stacje Drogi Krzyżowej, pamiątkowe tablice, a nawet nagrobki. Przy fontannie znajdującej się obok wejścia bocznego stoi figura św. Jana Nepomucena pochodząca z roku 1770.
Cmentarz
Obok kościoła zauważymy cmentarz. Czy warto tam zajrzeć? Myślę że tak, a to z dwóch powodów: po pierwsze odnajdziemy tam XIX wieczne nagrobki, a po drugie – w grobowcu rodziny Lankau pochowany jest Jan Lankau – autor piosenki żołnierskiej „Rozkwitały pąki białych róż”.
Willa „Marysin”
Aby do niej dotrzeć – od rynku idziemy prosto ulicą Kochanowskiego (jedna z dróg odchodzących od ronda), dalej jej przedłużeniem – Aleją Świerkową. Po ok.100 m od ronda skręcamy w prawo, w ulicę Poniatowskiego i idziemy prosto przez ok. 60 m, na końcu lekko pod górę. Zobacz poniżej..
Willa została wybudowana w latach 20-tych XX w. Służyła ona letnikom, ale w czasie II wojny światowej również została wykorzystana przez Gestapo jako ich lokalna siedziba. W budynku oraz ogrodzie przesłuchiwano oraz dokonywano egzekucji. W sumie zginęło tutaj kilkaset osób. W roku 1964 odnalezione ciała ekshumowano.
Budynek stacji kolejowej
Makowska stacja znajduje się na trasie Kraków – Zakopane. Kiedy przez tę część Beskidów ciągnięto linię transwersalną, przy okazji budowano stacje: małe, średnie i duże. Jedną z nich zobaczymy właśnie w Makowie. Zakończono jej budowę w roku 1884. Jej stylistyka jest podobna do innych tego typu stacji, które powstawały za czasów austro-węgierskich.
Obecnie przed dworcem znajduje się pomnik poświęcony 25 Międzynarodowemu Biegowi Ulicznemu po Ziemi Makowskiej. To jedna z ważniejszych imprez organizowanych w tym mieście.
Informacje praktyczne (stan na 01.02.2022r.)
Gdzie jest Maków Podhalański?
Maków Podhalański położony jest na obrzeżach wschodniej części Beskidu Żywieckiego, w powiecie suskim, w Małopolsce. Prowadzi do niego droga krajowa nr 28 wiodąca od Wadowic, przez Suchą Beskidzką i dalej w stronę Rabki.
Miasto jest położone w odległości ok. 10 km od Suchej Beskidzkiej. Zatem samochodowa i busowa dostępność komunikacyjna jest dobra. Dodatkowo w Makowie jest stacja kolejowa, zatem można tutaj dotrzeć pociągiem jadącym z Krakowa do Zakopanego.
Oprócz pociągu – z Krakowa do Makowa również można dostać się busem, który jedzie do Zawoi i zatrzymuje się w tym mieście.
Maków Podhalański, szlaki
Jako że Maków leży na granicy Beskidu Żywieckiego i Makowskiego, to napotkamy tutaj szlaki wiodące właśnie w te góry. Z miasta wychodzi kilka tras turystycznych.
Szlaki niebieskie:
– Maków Podhalański – Grzechynia – stoki Magurki w Paśmie Jałowca. Po dotarciu do skrzyżowania szlaków – dalej można zmienić kolor szlaku na czerwony i iść w stronę przeł. Przysłop i Zawoi lub można nim zejść do Suchej Beskidzkiej.
– Maków Podhalański – Makowska Góra – Mioduszyna – Sucha Beskidzka.
Szlak zielony:
– Maków Podhalański – Makowska Góra – Budzów (dalej tym szlakiem można iść w Pasmo Chełmu).
Szlak żółty:
– Maków Podhalański – północne stoki Koskowej Góry (szlak przebiega ok. 250 m od tego szczytu).
Maków Podhalański mapa
Krajoznawstwo
Podobnie jak wcześniej opisany Jordanów – również Maków jest dobrym punktem do zwiedzania wschodniej części Beskidu Żywieckiego. Stąd możemy wystartować do zwiedzania atrakcji w powiecie suskim, czy też leżących w północnej i zachodniej części powiatu nowotarskiego (np. Orawa).
Godziny mszy świętych w makowskim sanktuarium:
W dni powszednie: 6.30, 7.00, 8.00, 18.00.
W niedzielę i święta: 6.30, 8.00, 9.30, 11.00, 13.00, 17.00.
Godziny otwarcia Biblioteki Publicznej i Izby Regionalnej im. E. Wacyka
Pon. Wt. Czw. Pt.: od godz. 8.30 do godz. 15.30
Śr.: od godz. 10.00 do godz. 17.00
Wstęp bezpłatny. UWAGA! ze względu na pandemię, w godzinach 12.30 – 13.00 – przerwa sanitarna na dezynfekcję.
Kontakt: tel. 33 877 13 41, email: biblioteka@makow-podhalanski.pl
Maków Podhalański, noclegi
Baza noclegowa w Makowie i w ogóle w gminie Maków Podhalański nie jest bogata. Poniżej obiekty które odnalazłem.
Willa “Świt”, Maków Podhalański, strona internetowa: www.noclegibeskidy.pl
Ośrodek Usług Turystyczno-Wypoczynkowych “Jazy” (sezonowy), Maków Podhalański
Hotel „Klaudia”, Juszczyn, strona internetowa: www.hotelklaudia.pl
Motel “Zadoil”, Białka, strona internetowa: www.zadoil.pl
Ośrodek Sportowo-Noclegowy “Naroże”, Juszczyn, strona: www.naroze.com.pl
Agroturystyka „Simonka” Grzechynia, strona internetowa: www.domeksimonka.pl
Maków Podhalański, imprezy
Organizacją wydarzeń kulturalnych zajmuje się Miejska Biblioteka Publiczna, przy której działa Dom Kultury. Najważniejsze większe imprezy jakie zaplanowano w poprzednich latach (zatem mogą się powtórzyć w kolejnych latach):
maj – Międzynarodowy Bieg Uliczny po Ziemi Makowskiej
czerwiec – Terenowy Wyścig Rowerowy
ostatnia sobota lipca – Bieg Górski & Nordic Walking pamięci Wojtka Pazdura
lipiec/sierpień – Tydzień Kultury Beskidzkiej
Dziękuję ci za przeczytanie wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci również za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..
Ponad Makowem-Podhalanskim wznosi sie jedna gora tajemnicza… Makowska Gora, nalezaca rowniez do Krola Polski wladcy tych ziem, tego miateczka polozonego przy jej stopach. Na tej Krolewskiej gorze znajduje sie Swieta kapliczka ktora, ponad swoimi drzwiami, z blekitnego swojego nieba wznosi slowa : – Zawitaj Ranna Jutrzenko ! – Slowa te wznosza sie do Swietej Maryjah (to swoje Imie mowi ze przez Boga – JEST Umilowana. Bo, Bog – JEST – JAHWEH hebrajskie Imie Boga…), tej Matki Jesusa Chrystusa (Swoje Imie mowi : – Bog – JEST z nami Zbawicielem – (Emanuel – Bog – JEST z nami. Boga Imie – JAHWEH – JEST Wieczny, Wszeobecny… JEST z nami… I Chrystus – JEST Zbawicielem… I tak wiec rowniez prorokowal swiety Krol David porzez Swiety Spiew Psalm 110…(Slowo Boga) – Z lona Jutrzenki jak Rose cie zrodzilem… – I tak prorokowal rowniez Swiety prorok Izajasz : Iz 7, 14… – Dlatego Bog JEST sam ktory wam da swoj Znak : Oto Panna dziewica ( Gwiazda – corka krolewska z rodu – domu Krola Dawida) pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Emmanuel, Bog – JEST z nami. I dlatego Jezus Chrystus uczynil swoje ostanie Swieto hebrajskie, – Pessah jako swoja ostatnia swieta wieczerze, w domu Krola Davida (zbudowanym na szczycie swietej gorze Syjonie ponad cala Jerozolima na jej zboczach i pod jej stopami). W tym domu krolewskim na swoim parterze znajduje sie starorzytni Swiety grob Krola Dawida o ktorym mowil Apostol Jesusa Chrystusa, Swiety Piotr, to jego Slowo Boga JEST zapisane w Dziejach Apostolskich, 2 : 29 – Bracia, wolno powiedziec do was otwarcie, ze Krol Dawid umarl i zostal pochowany w grobie, ktory znajduje sie u nas ! (Wlasnie tam, w tym domu krola Dawida, z ktorego wtedy przemawial Swiety Piotr w ten dzien Zeslania Swietego Ducha Prawdy…Ten wlasnie, Ktory przemawial mocno przez niego, do tych tlumow z tego dnia, z ktorych zostali ochrzczeni, okolo 3-tysiace dusze.) JEST Rada aby, tylko z czystym sumieniem i modlitwa i w tym Duchu Prawdy i Milosci czytac Swieta Biblie i caly tekst Dziejow Apostolskich, z Rozdzialu 1 i 2… Bo, Laska Boska jest dana temu Domowi krolewskiemu (ktory sie stal sie Pierwszym Kosciolem w Jerozolimie, i przetrwal on tysiace lat, i dotrzyma on powrotu Jezusa Chrystusa, na koncu tego starego swiata…). Tak, JEST zapisany rowniez w calej Swietej Bibli, i w Swietych Psalmach. I tak rowniez Bog JEST z nami dal sie zapowiedziec na tej swojej wybranej gorze w roku 1983…(40 – Rocznica w tym roku 2023) I z ktorej On Sam dal rowniez Swoje znaki i swojej Sprawiedliwosci rowniez nad tym miasteczkiem zalanym w roku 2001 porzez tes Swoje wielkie zrodla wody spadajace ze swojej Swietej Gory…
Moja mama pochodzi z Makowa, a ja spędzałam tam wakacje. Znam tam każdy kamień. Miło mi, że ktoś pisze o tym miejscu, z którym wiążę tyle dobrych wspomnień. Pozdrawiam
Cieszę się bardzo, że się podobało 🙂
Dziękuję za ciekawe informacje. Mój ojciec urodził się i mieszkał w mieście do drugiej wojny światowej. przed wojną ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. On i jeden z jego braci przeżyli wojnę (dwóch pozostałych zginęło – jeden był oficerem w armii polskiej – a rodzice zamordowani przez Gespapo w “akcji” około 1941 roku). Mam nawet jego oryginał metryki z Makowa.
Od lat szukam informacji o jego życiu rodzinnym w Makowie. Próbowałem nawet ścigać się z informacją, pisząc do gminy, ale nigdy nie odpowiedzieli.
Przetłumaczone przez Google ( mój polski nie jest zbyt dobry, przepraszam …)
Cieszę się, że się podobało 🙂
I am looking to contact the Warenhaupt family regarding the history of Maków. Please send me a private message
Fajny Opis Makowa Podhalańskiego, chociaż osobiście po odwiedzeniu miasta.. miasteczka.. mieścinki.. “podhale” / “podhalański” kojarzyło się nam z trochę fajniejszymi widokami 🙂
Witam i dziękuję za opinie 🙂 Dlaczego nazwa “podhalański”? – wyjaśniam w artykule, natomiast no cóż – widoków tatrzańskich tu nie ma. Opisuję Beskid Żywiecki, ew. jego najbliższe tereny. Ale z okolic Makowa można gdzieś te Tatry wypatrzyć w oddali.. 🙂
pozdrawiam serdecznie
Swietne Piotrze, jest i historia i kultura i zaplecze noclegowe dobra dokumentacja fotograficzna i ścisłe informacje. dalej można już samemu eksplorować Maków, Dobra robota – Dorota 🙂
Dorota dziękuję za opinię.. 🙂
Tack för fina bilder, det är 18 år sen vi för första gången var på besök hos familjen Sopka i Makow Podhalansk. Har varit till Polen ett par gånger till ,tex.på ett underbart bröllop. Nu är vi så gamla så det blir nog ingen fler resa ,så jag är glad för bilderna.
TŁUMACZENIE:
Dziękujemy za ładne zdjęcia, minęło 18 lat od pierwszej wizyty u rodziny Sopków w Makowie Podhalańskim. Byłem w Polsce jeszcze kilka razy, na przykład na cudownym weselu. Teraz jesteśmy już tacy starzy, więc pewnie nie będzie więcej podróży, więc cieszę się ze zdjęć.
Tack så mycket för dessa vänliga ord. Maków Podhalański och dess omgivningar är mycket trevliga. Kanske har du fortfarande möjlighet att komma tillbaka hit och bilderna? – Jag är glad att tack vare dem kom minnen tillbaka. Jag önskar dig god hälsa!
Gratuluję bloga! Bardzo dziękuję za wspaniałe opracowanie – piękną prezentację Makowa Podhalańskiego – mojego rodzinnego miasteczka.
Witam pani Mario. Bardzo się cieszę, że wpis jak i blog się podoba :). Zapraszam tutaj po kolejne publikacje, filmy, a aby nie przeoczyć najnowszych – zapraszam do zapisu na newsletter. Pozdrawiam serdecznie!