Jordanów – “zielone miasteczko”

Jordanów – atrakcje, historia.
Kiedyś nazywane „zielonym miasteczkiem”. Bardzo podoba mi się to określenie. Nie jest to jakiś marketingowy slogan z XXI wieku, ale hasło z 20-lecia międzywojennego, którym sto lat temu wypoczywający tutaj letnicy określali to miasto. A czym różni się Jordanów od innych miejscowości o tej samej nazwie?

W tym wpisie:

– pokrótce poznasz historię Jordanowa, miasteczka położonego w Beskidach
– zobaczysz najważniejsze jego zabytki
– sprawdzisz jakie szlaki turystyczne wychodzą z miasteczka w kierunku gór
– informacje praktyczne

Jordanów YouTube

Zobacz krótki film o tym miasteczku a następnie jego opis..

Patrząc na mapę Polski on-line odnalazłem cztery miejscowości o nazwie „Jordanów”. Każda z nich ma swoją historię i atrakcje. A jakie walory posiada ten „beskidzki” Jordanów? Większość atrakcji nieodłącznie wiąże się z historią miejsca. Zatem zacznijmy od niej..

Jordanów, historia

Aby zobrazować w tym wpisie historię Jordanowa, wykorzystałem dawne fotografie. Pochodzą one ze stron internetowych:
salon24.pl
polska-org.pl
nowytarg.pl
www.geocaching.com

Jordanów położony jest w dolinie rzeki Skawy, w powiecie suskim i w zasadzie jest najstarszym miastem tego powiatu. Są starsze miasta w tym terenie, ale zostały założone jako wieś, a prawa miejskie uzyskały o wiele później. Jordanów od początku był miastem. Miasteczko położone jest na niedużym wzgórzu. Na samym szczycie tej górki jest rynek. Położenie Jordanowa na wzgórzu wśród otaczających wysokich gór (Gorce, Beskid Makowski, Pasmo Policy, dalej – Babiej Góry) nadaje miastu specyficzny klimat.

Cofnijmy się do II połowy XVI w. W roku 1564 Ówczesny król Zygmunt August nadaje przywilej założenia nowego miasta Wawrzyńcowi Spytkowi Jordanowi z Zakliczyna herbu Trąby.  Wawrzyniec pełnił m.in. funkcję wojewody i kasztelana krakowskiego.

Miasteczko miało powstać na części istniejącej już beskidzkiej wsi Malejowa. Obecnie herb tej rodziny – czyli Trąby – odnajdziemy w herbie miasta Jordanowa, gminy Jordanów oraz w herbie miasta Zakliczyn (obecnie powiat myślenicki). Mając na względzie to, że w przyszłości będą odbywały się w mieście jarmarki – założyciel miasta zaplanował stworzenie dużego rynku.

Z czego Wawrzyniec był znany? – przede wszystkim z tego, że był bardzo majętny, działał aktywnie w polityce i wspierał ówczesnych ludzi kultury. Jak to się mówiło – był mecenasem artystów, pisarzy. Opiekował się m.in. Mikołajem Rejem. Miasto przyjęło nazwę od jego nazwiska, jednak niedługo nim się cieszył; zmarł on w roku 1568. Został pochowany w kościele Św. Katarzyny w Krakowie, a dziedziczkami miasta zostały jego żona Anna i córka, która też miała takie samo imię jak matka.

W dawnych czasach dla każdego miasta ważne były jarmarki. Dzięki nim miasto i okolica się rozwijała. W roku 1576 król Stefan Batory pozwala, aby w Jordanowie organizować dwa jarmarki w roku. Dopiero w roku 1738 król August III pozwala na organizację większej liczby targów, bo aż 12 w ciągu roku, czyli statystycznie jeden miesięcznie.

W zasadzie miasto zawsze należało do rąk prywatnych. Na przestrzeni dziesięcioleci władali nim m.in. Zebrzydowscy, Przerębscy, Lubomirscy, Sierakowscy. To takie gdzieś tam słyszane przez nas nazwiska znanych rodzin magnackich. 

Wiek XVII i XVIII to czas intensywnego rozwoju szlaków handlowych. Odnoga jednego z takich szlaków wiodła przez Jordanów. Był to szlak solny. Prowadził on z Krakowa na Węgry. W jedną stronę kupcy zabierali sól z Wieliczki, a wracali m.in. z węgierską miedzią, czy też winami.. W Jordanowie na targach handlowano płótnem, końmi, bydłem, solą. Dzięki rozwojowi handlu, a i pośrednio kupcom jadącym na Węgry następował rozwój miejskiego rzemieślnictwa.

Wreszcie przyszły rozbiory Polski. W zasadzie pierwsza połowa XIX w. znacznie zubożyła miasteczko, które w zasadzie stało się osadą rolniczą, ale druga połowa przyczyniła się do jego rozwoju. Ten nowy rozwój zainicjowała budowa w centrum miasteczka Sądu Powiatowego dla Powiatu Myślenickiego, oraz doprowadzenie w pobliże Jordanowa linii kolei transwersalnej. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Jordanów stał się znany jako miejscowość wypoczynkowa. W 20-leciu międzywojennym przyjeżdżali tu wypoczywać letnicy.

Wojny mijały Jordanów. Dopiero II wojna światowa odcisnęła tutaj piętno. W pierwszych dniach kampanii wrześniowej trwała bitwa o granice. Przez położoną niedaleko Przełęcz Spytkowicką Żołnierze III Rzeszy przekroczyli granicę z Polską. W okolicach miejscowości Spytkowice, Wysoka, Jordanów żołnierze polscy oraz okoliczna ludność stawiły twardy opór wrogowi. Walki pod Wysoką i Jordanowem spróbuję Wam opisać we wrześniu 2021 r. Teraz tylko wiedzcie, że podczas ostrzeliwania Jordanowa dużo zabudowań spłonęło, a 3 września po wkroczeniu do Jordanowa Niemcy również spalili wiele domostw. Mówi się, że w sumie zniszczono ok. 70% rynku. Można powiedzieć że był to odwet za twardy opór podczas granicznej bitwy.

Już niedługo po kampanii wrześniowej, bo w roku 1940 w Jordanowie zaczęła działać placówka Związku Walki Zbrojnej i Dywizja Podhalańska. Dowodził nią mjr Edward Gott-Getyński, który mieszkał w dworku usytuowanym w osiedlu Chrobacze. Za zasługi w walce z hitlerowskim najeźdźcą w roku 1984 Jordanów został odznaczony Orderem Krzyża Grunwaldu.

Jeszcze przed reformą administracyjną kraju (1999 r.) Jordanów i okolice należały do województwa nowosądeckiego, a nieodległy Maków Podhalański, Zawoja, już do województwa bielskiego. Obecnie Jordanów i wspomniana wcześniej wieś Wysoka leżą w powiecie suskim. Za Wysoką zaczyna się już powiat nowotarski ze wsią/gminą Spytkowice.

Obecnie Jordanów zamieszkuje ok. 5300 mieszkańców. Jest miastem z urzędem miejskim, ale i w tym mieście jest siedziba gminy wiejskiej Jordanów. W skład tej gminy wchodzi pięć miejscowości położonych koło Jordanowa.

Cieszę się że dotarłeś do tej części wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jordanów, co warto zobaczyć?

Rynek – czyli centrum „Zielonego Miasteczka”

Jak na nieduże miasteczko – rynek jest duży; ma ok. 2 ha i jest położony na szczycie wzgórza, na którym jest rozlokowane miasto. Przecinają go i zarazem dzielą na cztery nierówne ćwiartki dwie drogi historyczne:
– odnoga wspomnianego wcześniej szlaku solnego
– i trakt cesarski nr 2, który powstał w roku 1817
Na skrzyżowaniu dróg znajduje się kapliczka Jana Nepomucena.

Początkowo rynek nie posiadał zadrzewienia, roślinności, nie było plantów. Wynikało to z tego, że jego celem była organizacja targów. Dopiero w XX-leciu międzywojennym zasadzono tutaj drzewa oraz inną roślinność. Niestety okupant niemiecki po wkroczeniu do miasta nie dbał o rynek. Zieleń wróciła do centrum miasta dopiero w latach 60-tych XX w. 

Spacerując jordanowskimi plantami dostrzeżemy pewne obiekty. Możemy usiąść na ławkach, przy fontannie. W niewielu miastach jest pomnik ich założyciela. Tutaj Wawrzyniec Spytek Jordan doczekał się swojego. Został on wykonany przez Łukasza Trzcińskiego, a został odsłonięty w roku 2008.

Stoi również tutaj pomnik – obelisk z tablicą upamiętniającą mieszkańców tych terenów i żołnierzy walczących o niepodległość w latach 1939-45.

Na kolejnym obelisku zobaczymy tablicę upamiętniającą lipę króla Jana III Sobieskiego posadzoną w 330 rocznicę odsieczy wiedeńskiej i pieszej wyprawy kilku mieszkańców Jordanowa (w tym burmistrza) z Wawelu do Wiednia w roku 2013.

Kim był Jan Sas Zubrzycki?

Nie tylko dla Jordanowa, ale i dla całej Małopolski Jan Sas Zubrzycki był ważną postacią. Z zawodu architekt i konserwator sztuki stworzył on i zrealizował wiele budowli. Urodził się w roku 1860 w Tłustem na Podolu. Należał do Polskiej Akademii Umiejętności. Od roku 1919 był profesorem zwyczajnym Katedry Historii Architektury i Estetyki Politechniki Lwowskiej.

Jan szukał polskiego stylu narodowego. Projektował w duchu Neogotyku kościoły, kamienice, obiekty publiczne (np. ratusze w Zatorze, Jordanowie, Niepołomicach, Myślenicach). Stworzył własny styl – Neogotyk Nadwiślański. W Małopolsce jest wiele jego obiektów, w tym w Krakowie. W sumie wybudował ponad 40 kościołów, ok. 20 przebudował. Zmarł we Lwowie w roku 1935 i tam jest pochowany na cmentarzu Łyczakowskim.

I teraz znając tego architekta możemy przyjrzeć się kilku budynkom leżącym obok jordanowskiego rynku, które tworzą swoisty zespół neogotyckiej architektury miejskiej.

Ratusz

Ratusz początkowo drewniany został zburzony i wykonany od nowa w stylu neogotyckim zgodnie z planami wcześniej wspomnianego architekta. Oddano go do użytku w roku 1911. Do tej pory służy jako siedziba władz miejskich. Stojąc z przodu zobaczymy w szczytowej części ratusza charakterystyczne sterczyny.

Ciekawostką jest, że w okresie XX-lecia międzywojennego ratusz posiadał drewniane podcienia pod którymi mogli sprzedawać kupcy handlujący lepszymi jakościowo produktami. Zostały jednak nadpalone podczas kampanii wrześniowej i je rozebrano. Przed ratuszem i na skrzyżowaniu wcześniej wspomnianych ważnych szlaków stoi kapliczka z figurą św. Jana Nepomucena z końca XVIII w.

Gmach dawnego sądu powiatowego

… i w zasadzie urzędu podatkowego. Jak wspominałem – powstanie tego budynku i rozpoczęcie działania tych instytucji przyczyniło się do ponownego rozwoju miasta. Gmach powstał wcześniej aniżeli ratusz, bo w roku 1895. Dlatego też w pierwszych latach działania mieścił się w nim również urząd miejski. Jako że mieścił się tutaj sąd, to w podziemiach budowli znajdowało się więzienie.

Budynek można poznać po charakterystycznej wieży, która stoi na rogu głównej ulicy i odchodzącej od niej ulicy Mickiewicza. Stojąc przodem do budynku zauważymy charakterystyczny szczyt sterczynowy. Obecnie w budynku mieści się siedziba Urzędu Gminy Jordanów, Miejskiego Ośrodka Kultury oraz poczta.

Kościół p.w. Trójcy Przenajświętszej

Tutaj opiszę wam najważniejsze punkty tego kościoła. To trzecia neogotycka budowla zaprojektowana przez Jana Sas-Zubrzyckiego, którą tutaj chcę przedstawić. Kościół nie jest położony na rynku, ale obok niego. Został wybudowany w latach 1908-1912 w miejscu starego kościoła ufundowanego przez Annę Jordan w roku 1576. Jest on typu bazylikowego, posiada trzy nawy i pięcioboczne zamknięte prezbiterium.

Podobnie jak ratusz i gmach dawnego sądu wyróżnia się materiałem z cegły, oraz czymś strzelistym – w tym przypadku wieży. W szczytowej części posiada ona mniejsze wieżyczki, co  nawiązuje do wieży mariackiej w Krakowie.

Wewnątrz budowli, w centralnej części prezbiterium zobaczymy duży, dębowy ołtarz, który został stworzony w roku 1927. Dostrzeżemy w nim przedstawienie Trójcy Świętej, św. Jana Ewangelistę i św. Piotra. Na samej górze ołtarza zobaczymy Matkę Bożą Niepokalanie Poczętą. Prezbiterium oświetlają m.in. promienie słońca wchodząc przez witraże na których dostrzeżemy postacie świętych.

Poznajmy dwóch błogosławionych z Ziemi Jordanowskiej

Zanim przedstawię kolejne obiekty w kościele, poznajmy dwóch błogosławionych, którzy przyszli na świat w tym terenie.

Ks. Piotr Dańkowski

Urodził się w Jordanowie w roku 1908. W roku 1931 przyjął święcenia kapłańskie. W czasie II wojny światowej aktywnie działał w konspiracji; zapisał się do Związku Walki Zbrojnej. M.in. prowadził nasłuch radiowy, kolportował podziemną prasę, pomagał przedostać się na zachód. Niestety został rozpoznany i aresztowany w roku 1941. Najpierw został przewieziony do siedziby gestapo w Zakopanem gdzie został poddany torturom, potem do więzienia w Tarnowie, wreszcie przetransportowano go do obozu  Auschwitz. Tam był prześladowany przez obozowego kapo, który mu zapowiedział że w Wielki Tydzień zrobi mu osobistą drogę krzyżową. Zmarł w Wielki Piątek 3 kwietnia 1942 r. z kłodą na ramionach.

Ks. Stanisław Pyrtek

ks. Stanisław Pyrtek

Stanisław był młodszy o pięć lat od Piotra Dańkowskiego, jednak oddali swoje życie w tym samym roku. Urodził się w roku 1913 w Bystrej k. Jordanowa. Jako młodzieniec dostał się do seminarium duchownego, ale w Wilnie. Święcenia kapłańskie przyjął w już w czasie wojny – w roku 1940. Ks. Stanisław prowadził tajne lekcje religii. Za to w grudniu 1941 r. został aresztowany wraz ze swoim proboszczem. Trzy miesiące później obaj zostali rozstrzelani w lasku Borek pod Berezweczem.

Kaplica błogosławionych ks. Piotra Dańskowskiego i ks. Stanisława Pyrtka

Teraz skoro już mniej więcej znamy błogosławionych z tej ziemi, zobaczmy ich kaplicę. Zlokalizowana jest po prawej stronie prezbiterium. Tam w neogotyckim ołtarzu dostrzeżemy nie tylko portrety obu kapłanów, ale również kopię obrazu na którym namalowano beatyfikację 108 męczenników II wojny światowej, do których zaliczymy również tych błogosławionych. 

Ciekawostką jest, że w kaplicy znajduje się chrzcielnica przy której obaj bohaterowie byli ochrzczeni oraz dwa cenne obrazy ze starego kościoła, czyli z XVI w. jeden z postaciami założyciela miasta – Wawrzyńca Spytka z Żoną, córkami i wnuczętami.

Znając już obie postacie i poświęconą im kaplicę wróćmy do prezbiterium. Na lewej jego ścianie dostrzeżemy obraz autorstwa współczesnego malarza Jerzego Kumali. Artysta przedstawił na nim beatyfikację obu kapłanów przez Jana Pawła II.

Matka Boża Jordanowska

Łaskami słynący obraz pochodzi z początków XVII w. Zatem mieszkańcy Jordanowa i okolic czczą Matkę Bożą Trudnego Zawierzenia od kilkuset lat. Doszło do tego, że w roku 1994 została ukoronowana koronami biskupimi, a rok 2010 to czas kiedy m.in. przedstawiciel papieża Benedykta XVI nałożył na czoło Jordanowskiej Pani koronę papieską.

Matka Boża Jordanowska ma swój ołtarz. Zobaczymy go w prawej części (nawie bocznej) kościoła. Ten ołtarz jest trochę inny od pozostałych, wręcz wydaje się bogatszy. Wynika to z tego iż jest on w innym stylu aniżeli Neogotyk. Ten styl to Rokoko.

Zajazd Poczekaj

Schodząc od kościoła ul. Kolejową w dół w stronę cmentarza, tuż przy drodze po prawej stronie zobaczymy dawny zajazd. To murowany z kamienia łamanego, kilkupiętrowy budynek który niestety obecnie niszczeje.

Jednak od XVIII w. służył on podróżnym, kupcom na szlaku solnym jako gospoda i pokoje gościnne. Gospoda była na dole, a na samo piętro składały się pokoje. Nazwa gospody „Poczekaj” sama mówi za siebie; zachęcała ona do zatrzymania się i odpoczynku. W 20-leciu międzywojennym w dawnej już gospodzie mieścił się posterunek policji.

„Stara Chałupa”

Ostatnią atrakcją jaką chciałbym wam tutaj przedstawić jest obiekt prywatny. To autorska galeria Stanisława i Renaty Starzec. Nie jest ona w ścisłym centrum miasta, ale ok. 500 m. od niego. Znajduje się ona przy głównej drodze na ul. Gen. Maczka 32.

W ponad 120 – letnim domu zobaczymy zarówno sztukę ludową, jak i profesjonalną;  oryginalne dzieła pana Stanisława i obrazy pani Renaty. Oprócz tego odnajdziemy w nim stare meble, sprzęty, a nawet kompletny warsztat rymarski.

Kiedy możemy zwiedzić galerię? Generalnie wtedy, kiedy właściciele są w domu. Wystarczy zadzwonić na dzwonek przy bramie i państwo Starcowie jeśli tylko będą to z przyjemnością oprowadzą po chałupie.

Informacje praktyczne (stan na 10.12.2021r.)

Gdzie jest Jordanów?

Jordanów położony jest w Małopolsce, w powiecie suskim. Od strony Wadowic, Suchej Beskidzkiej prowadzi do niego droga krajowa nr 28 wiodąca w stronę Rabki. Miasto jest położone w odległości ok. 23 km. od Suchej Beskidzkiej i 16 km. od Makowa Podhalańskiego. Zatem podstawa to dostać się samochodem czy środkiem komunikacji publicznej do Suchej lub Makowa i dalej busem (lub pociągiem jadącym w stronę Zakopanego) kierować się do Jordanowa.

W Krakowie można również wsiąść do pociągu jadącego do Zakopanego i wysiąść w Jordanowie. Przy czym patrzmy czy ten pociąg zatrzymuje się w tym mieście. Rozkład najlepiej sprawdzić na stronie pkp.pl. Z Krakowa wyjeżdżają busy bezpośrednio do Jordanowa. Znalazłem busa która obsługuje tę trasę i jedzie przez Myślenice: Euro-bus.

Jeśli pojedziemy do Jordanowa samochodem od strony północnej (od Wadowic/Suchej Beskidzkiej/Makowa Podhalańskiego) to ok. 500 m. przed rynkiem zaczynają się w górę dosyć strome i kręte serpentyny. Trzeba to mieć na uwadze jadąc tędy w sezonie zimowym. Należy jechać przez ten odcinek szczególnie ostrożnie.

Jordanów jako punkt wypadowy

Jordanów – atrakcje, szlaki turystyczne

Z Jordanowa wychodzi kilka szlaków turystycznych, w tym „długodystansowych” np. czerwony Główny Szlak Beskidzki czy też niebieski wiodący w stronę Lanckorony.

Szlak czerwony:

– Jordanów – miejscowość Bystra – schronisko Hala Krupowa (ok. 17 km w jedną stronę). Dalej można iść na Policę a nawet na Babią Górę. Można również zejść do miejscowości Sidzina, dotrzeć do centrum Sidziny i stamtąd komunikacją publiczną wrócić do Jordanowa.

– w przeciwnym kierunku: Jordanów – wieś Wysoka – Wieś Skawa – Rabka (ok. 16 km).

Zobacz szlak z Sidziny na Halę Krupową: Z Sidziny na Halę Krupową

Szlak żółty:

– na małe wzniesienie Kowalówka nad Jordanowem (ok. 4 km, z czego większość drogą asfaltową). Dalej szlak prowadzi do wsi Krzeczów i na szczyt Zębalowej.

– w przeciwnym kierunku: Jordanów – Góra Ludwiki nad Jordanowem i Bystrą (ok. 4 km. większość drogą asfaltową). Z góry Ludwiki można zejść szlakiem niebieskim do Sidziny i wrócić busem do Jordanowa lub iść dalej za żółtym do ośrodka jeździeckiego Bór w Toporzysku i stamtąd wrócić tą samą trasą lub przez miejscowość Sidzinę.

Z góry Ludwiki można również zejść szlakiem niebieskim do wsi Wysoka i potem szlakiem czerwonym do Jordanowa PKP.

Zobacz wycieczkę na Górę Ludwiki: Kliknij tutaj

Szlak niebieski:

– Jordanów – Groń/Polana Gronie (ok. 7 km. w jedną stronę. Stąd można zejść do Osielca pod Jordanowem i z niego wrócić busem do miejsca startu. Można też iść dalej za szlakiem do Koskowej Góry i potem dotrzeć do Makowa Podhalańskiego (za żółtym szlakiem).

– Jordanów – Luboń Mały (ok. połowa trasy do tego szczytu to droga asfaltowa) i potem można dalej iść na Luboń Wielki. Na Luboń Wielki z Jordanowa mamy ok. 14 km w jedną stronę. Potem można zejść do Rabki i wrócić komunikacją publiczną do Jordanowa.

Jordanów i okolice

Jordanów możemy potraktować jako punkt wypadowy do zwiedzania atrakcji całego powiatu suskiego, m.in. Zawoi, Suchej Beskidzkiej, Stryszawy. Położony jest również ok. 15 km. od Rabki – Zdrój i skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce. Zatem również możemy do tych miejscowości podjechać, zwiedzić je oraz stamtąd zrobić jakiś wypad w góry. Z tego miasteczka mamy również niedaleko do Zakopanego, term w Szaflarach, czy też na Orawę.

Jordanów, noclegi

Baza noclegowa w Jordanowie jest skromna. Jakie znalazłem obiekty?

Willa Urszula (www.willa-urszula.pl)
Strumyk. Kompleks rekreacyjny (www.strumyk-wczasy.com.pl)
Mały Domek Beskidy (www.malydomekbeskidy.pl)
Galeria Jordanowska (www.apartamenty.galeriajordanowska.pl)

Gastronomia

Jak w każdym tego typu mieście na rynku odnajdziemy lokale gastronomiczne. Jednak warto wspomnieć, że blisko centrum Jordanowa znajduje się karczma (przy drodze krajowej – jadąc nią od strony Suchej Beskidzkiej). Jest to karczma “Przystań u Lipy“, Jordanów, ul. 3 Maja 47.

Basen
Najbliższa kryta pływalnia znajduje się ok. 5 km. od centrum, w miejscowości Naprawa (gmina Jordanów). Strona www pływalni: basennaprawa.pl.

Imprezy

Organizacją wydarzeń kulturalnych zajmuje się Miejski Ośrodek Kultury. Najważniejsze większe imprezy jakie zaplanowano w roku 2020 (zatem mogą się powtórzyć w kolejnych latach).
Czerwiec:
Wieczór bluesowy w Starej Baszcie
Rajd Świętojański organizowany przez Hufiec ZHP Jordanów

Sierpień:
Dni Ziemi Jordanowskiej
Pełny kalendarz imprez możemy odnaleźć na stronie internetowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Jordanowie

Dziękuję ci za przeczytanie wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci również za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *