Kościół w Orawce

Kościół w Orawce jest najstarszą drewnianą świątynią na Górnej Orawie. To prawie 370 lat historii tego zabytku i Orawy zaklęte w modrzewiowym drewnie. Nie znam innego zabytku w Polsce, w którym na jego ścianach można zobaczyć namalowanych władców Węgier – tych świętych i błogosławionych. W czasie kilku tygodni Wielkiego Postu w kościele tym możemy zobaczyć unikalne kurtyny wielkopostne. Poznaj ten kościół i odwiedź go osobiście..

W tym wpisie poznasz:

– zarys historii Górnej Orawy
– drewniany kościół w Orawce, który był kandydatem na UNESCO, a jest Pomnikiem Historii
– informacje praktyczne dotyczące zwiedzania

Kościół w Orawce – YouTube

Górna Orawa – krótka historia z kościołem w tle..

Parafia w Orawce odegrała ważną rolę w historii Górnej Orawy, ale po kolei.. Generalnie Orawa była zawsze oczkiem w głowie zarówno władców Polski jak i Węgier. W okresie średniowiecza cały orawski region znalazł się w Królestwie Węgierskim, które od XVI stało się częścią Cesarstwa Austriackiego. Pan na Zamku Orawskim zarządzał tymi terenami.

A skąd się wzięli ludzie, którzy zamieszkiwali Orawę? W zasadzie były dwa „źródła” pochodzenia tych mieszkańców:

– panowie mieszkający na Zamku Orawskim czyli węgierski ród Tchurzonów prowadził akcję kolonizacyjną
– polscy chłopi pochodzący z dóbr żywieckich i lanckorońskich, którzy uciekli na Orawę przed uciskiem swoich panów 

Od początku Polacy i zarazem katolicy stanowili znaczną część mieszkańców Orawy. Jednak panujący tam Tchurzonowie byli protestantami i postanowili szerzyć tę religię na swoim terenie. Orawscy chłopi pod wodzą swoich sołtysów stawili zbrojny opór, który przyczynił się do tego, że wiara katolicka pozostała na Orawie nadal żywa.

Walka o swoją wiarę znacznie przybrała na sile właśnie po założeniu we wsi Orawka pierwszej na tym terenie katolickiej parafii. Co więcej – zbrojny opór popierała monarchia Habsburgów, która była katolicka. Dlatego też cesarz austriacki Leopold I Habsburg odznaczył kilku bohaterskich sołtysów z Orawy i przyznał im tytuł szlachecki. Z chwilą powstania katolickiej parafii w Orawce proces rekatolizacji Górnej Orawy nabrał tempa i ostatecznie przed końcem XVII stulecia zakończył się pełnym sukcesem.

Kościół w Orawce

Kościół p.w. św. Jana Chrzciciela nie stoi na uboczu Orawki, ale tuż przy bardzo ruchliwej, krajowej drodze nr 7, która łączy nieodległe przejście graniczne w Chyżnem z Warszawą i dalej z Gdańskiem. Wybudowano go w latach 1651-1658, czyli ze względu na lokalne walki religijne – w okresie dosyć burzliwym dla Górnej Orawy.

Wchodząc na teren kościoła przez drewniane wejścia zapominamy o tym, że obok przebiega ruchliwa droga.. cofamy się do przeszłości i od razu bije w nas pewien kontrast: ciemne, stare drewno modrzewiowe łączące się z białymi ścianami. Najstarszą część kościoła z II poł. XVII w. tworzy drewniana wieża, nawa, i prezbiterium z zakrystią. Pod koniec lat 20-tych XVIII w. dobudowano murowaną i tynkowaną na biało kaplicę Matki Bożej Bolesnej.

Kościół jest jednonawowy i orientowany – czyli prezbiterium jest skierowane na wschód (orient). O ile wieża jest konstrukcji słupowo-ramowej, o tyle pozostałe drewniane części kościoła mają konstrukcję zrębową. Pierwotnie wieża przylegała do bocznej ściany kościoła. Jednak w roku 1901 podczas przebudowy świątyni „wkomponowano” ją w nawę i na izbicy wieży osadzono trójkątny (ostrosłupowy) hełm. Dodatkową ozdobą wieży są cztery małe wieżyczki stojące po bokach izbicy.

W przeszłości murowana kaplica Matki Bożej Bolesnej posiadała osobne zadaszenie. Obecnie wraz z nawą i prezbiterium jest ona pod jednym wspólnym dachem, w którego mniej więcej środkowej części dostrzeżemy niedużą wieżyczkę na mały dzwonek (sygnaturkę).

Cieszę się że dotarłeś do tej części wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kościół w Orawce – a jak wygląda on w środku?

Zwykle w starych kościołach główne wejście znajduje się pod wieżą. Również i tak jest tutaj – do wewnątrz świątyni możemy wejść poprzez ramowo-słupową wieżę, albo wybierając boczne wejście które zobaczymy w nawie. Oczywiście które wejście będzie otwarte zależy od osoby oprowadzającej po zabytku.

Wewnątrz zaskoczy nas „płaskość” sufitu. Przecież patrząc na kościół od zewnątrz widzimy dwuspadowy, ostry, pnący się wysoko dach.. Na płaskim stropie namalowano kasetony z rozmaitymi rozetami. Jedynie z tej kompozycji wyłamuje się łuk będący mniej więcej w środkowej części kościoła, a który ma m.in. za zadanie rozdzielać nawę od prezbiterium.

Popatrzmy dokładniej na ten łuk. Nazywa się on łukiem tęczowym a zobaczymy na nim tzw. Grupę Ukrzyżowania czyli kilka postaci otaczających Chrystusa wiszącego na krzyżu: Matka Boża, św. Jan Ewangelista. Belka na której stoi krzyż posiada wyrytą modlitwę o Męce Pańskiej. Jest duże prawdopodobieństwo, że napisał ją bardzo ważny dla Orawian kapłan ks. proboszcz tej parafii – Jan Szczechowicz.

Warto spojrzeć na herby, które namalowano z boku łuku tęczowego. Ten po lewej to herb cesarzy Habsburgów (przypomnę, że Orawa była regionem pod ich panowaniem), natomiast po prawej herb Jerzego Lippaya de Sombor – biskupa ostrzyhomskiego, za czasów którego wybudowano ten kościół.

Złoty kolor bijący z ambony, ołtarza głównego i ołtarzy bocznych mówi nam, że są one późnobarokowe, czyli mogą pochodzić nawet z końca XVII w. Popatrzmy na ołtarz główny, który zwęża się od dołu do góry. W jego środkowej części wśród złotych kolumn zobaczymy rzeźbę – Matkę Bożą trzymającą ciało zmarłego Chrystusa. Ta swoista Pieta jest jednym z najstarszych obiektów kościoła; może ona pochodzić z końca XVI w. Piecie towarzyszą po bokach duże rzeźby świętych, polskich biskupów: po lewej św. Wojciecha i po prawej św. Stanisława.

Oprócz polskich biskupów na tej samej wysokości ołtarza, po bokach dostrzeżemy jeden z akcentów węgierskich jakie możemy zobaczyć w tym kościele: na lewo od św. Wojciecha stoi postać króla węgierskiego św. Stefana, a obok po prawej od św. Stanisława – król Węgier św. Władysław. Pod rzeźbami węgierskich władców zobaczymy inną dziedzinę sztuki – malarstwo. Po lewej (pod rzeźbą św. Stefana) zobaczymy namalowanego św. Piotra, a po prawej – św. Pawła. 

Nasuwa się pytanie – gdzie w ołtarzu głównym znajduje się patron kościoła? Odnajdziemy go w trzech miejscach: kiedy wspomniana pieta jest zasuwana – wtedy na zasuwie zobaczymy św. Jana Chrzciciela. Dodatkowo nad pietą znajdują się w złotych ornamentach roślinnych: głowa św. Jana Chrzciciela i wyżej nad nią obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus i towarzyszącym im małym Janem Chrzcicielem.

Oprócz wspomnianych wyżej postaci, w ołtarzu głównym zobaczymy również m.in. figury aniołów, oraz kilku świętych kobiet – np. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, która jest patronką kościoła w Cięcinie.

Opis drewnianego kościoła w Cięcinie znajdziesz tutaj.

Ołtarze boczne również są późnobarokowe. Obok ambony z rzeźbami czterech ewangelistów stoi ołtarz poświęcony Matce Bożej Niepokalanie Poczętej, dodatkowo z postaciami św. Piotra i Pawła. Po prawej stronie łuku tęczowego – ołtarz ze sceną Ukrzyżowania, który jest kopią obrazu Rubensa pt. „Przebicie włócznią”. Obrazowi towarzyszą po bokach rzeźby św. Jakuba i Filipa, a przed nim stoi rzeźba w stylu gotyckim Chrystusa frasobliwego pochodząca z końca XV lub początków XVI w.

Zasłony wielkopostne

Od piątej niedzieli Wielkiego Postu do Wielkiej Środy wspomniane wyżej ołtarze są zasłaniane przez kurtyny wielkopostne. A co to takiego? Są to duże tkaniny z lnu, na których zostały namalowane temperą sceny i postacie związane z Triduum Paschalnym.

Najstarsza orawska kurtyna pochodzi z roku 1676. Pozostałe trzy datuje się na początek XIX w. Co zobaczymy na tych kurtynach? Najstarsza przedstawia Matkę Bożą trzymającą na kolanach ciało martwego syna – Chrystusa. Na pozostałych kurtynach zobaczymy scenę z biczowania Chrystusa, pokutującą Marię Magdalenę i postać Matki Bożej Siedmiobolesnej. Kurtyny miały za zadanie zasłonić wiernym kapłana, który wykonywał swoje czynności liturgiczne przy ołtarzu. Post cielesny uzupełniany był więc postem wzrokowym.. – pisał Volker Dudeck.

Kościół w Orawce i jego polichromia

Dekalog

Będąc wewnątrz kościoła i patrząc na jego ściany, strop i chór, można odnieść wrażenie, że wszędzie otaczają nas obrazy. Polichromia nie powstała w jednym okresie i nie stworzył jej jeden artysta. Najstarsze malowidła pochodzą z drugiej połowy XVII w. Na pierwszy rzut oka trudno to wszystko ogarnąć: jakie sceny one przedstawiają? Kto jest ich bohaterem..? Poniżej spróbuję pokrótce opowiedzieć wam o tej orawskiej polichromii, a zaczniemy – moim zdaniem – od najprostszej rzeczy, czyli hasła: „Biblia pauperum”. 

Co to jest „Biblia pauperum” – były to obrazy, malowidła, które wyjaśniały ludziom nie umiejącym pisać ani czytać pewne biblijne prawdy. Czasem takie malowidła pokazywały sceny biblijne lub żywoty świętych. To swoista opowieść, której cel był jeden – oddziaływać, uczyć niepiśmiennego człowieka poprzez obraz – czyli zmysł wzroku.

Gdzie odnajdziemy „Biblię pauperum” w orawskim kościele? – np. na parapecie muzycznego chóru, który ukrywa w sobie XVII-wieczne organy.. Ta część polichromii została namalowana początkiem XVIII w. a wizualizuje człowiekowi życie codzienne i przestrzeganie lub łamanie10 przykazań Bożych. Jeśli znacie przykazana, to spokojnie odczytacie wszystkie obrazy namalowane na tym chórze.

Św. Jan Chrzciciel

Druga wizualna opowieść jaką zobaczymy na ścianach i suficie orawskiego kościoła pokazuje nam życie i śmierć jego patrona, czyli św. Jana Chrzciciela. Życie tego świętego jest dosyć szczegółowo pokazane, bo zawarte jest w aż 14 dużych malowidłach rozlokowanych w nawie, prezbiterium oraz na stropach. Obrazy te poznamy po ich wielkości i łacińskich słowach, które są napisane nad nimi. Między malowidłami na ścianie zobaczymy rozdzielające je namalowane kolumny.

Węgierscy święci i błogosławieni

Trzecia część orawskiej polichromii powstała przed rokiem 1711, a nawiązuje głównie do węgierskiej historii tych ziem. Jak wspominałem na początku – Górna Orawa (obecnie zarówno ta polska jej część, jak i słowacka) kiedyś należała do Królestwa Węgier. Dlatego też na ścianach kościoła w Orawce namalowano swoistą galerię prawie pięćdziesięciu głównie węgierskich postaci, świętych i błogosławionych (w tym królów i książąt).

Jak wspomniałem – w górnej części ścian pokazano malowidła związane z życiem św. Jana Chrzciciela. Pod nimi w dolnej części tych samych ścian oraz na tzw. „zapleckach” autor polichromii pokazał węgierskie postacie. Wspomnę chociaż o kilku..

Na lewej ścianie prezbiterium dostrzeżemy portrety królów węgierskich – św. Stefana i św. Władysława oraz królewicza Emeryka. Na prawej ścianie prezbiterium artysta namalował króla węgierskiego św. Salomona, św. Kazimierza (syn króla Kazimierza Jagiellończyka), św. Dawida – króla Szkocji, który był prawnukiem św. Stefana. Nie brakuje również malowideł świętych biskupów, m.in.: Ludwika z Tuluzy, pochodzącego z rodu Andegawenów, św. Wojciecha, św. Bonifacego, czy też biskupa Bośni – bł. Jana.

W roku 2003 kościół został wytypowany do wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury i Natury UNESCO. Ostatecznie się na niej nie znalazł (wpisano 6 starszych kościołów pochodzących z XV/XVI w.). Jednak w roku 2022 kościół został wpisany na listę Pomników Historii.

Obok kościoła przy południowej ścianie nawy znajduje się kilka grobów, m.in. grób polskich lotników porucznika Tadeusza Prędeckiego i kaprala Rudolfa Widucha którzy zginęli 3 września 1939 gdy zestrzelony został ich samolot – jeden z sześciu „Karasi” 24 eskadry rozpoznawczej, które otrzymały zadanie zbombardowania wojsk 2. Niemieckiej dywizji pancernej. W grobie znajduje się również urna z ziemią z grobu Aleksandra Rudkowskiego, członka załogi, który przeżył zestrzelenie i dostał się do niewoli niemieckiej. Zmarł on w roku 2001 w Krakowie.

W pobliżu muru otaczającego teren kościelny stoi kolumna z figurą Matki Bożej z Dzieciątkiem z 1758r. Rzeźby u stóp kolumny przedstawiają biskupa św. Donata i św. Floriana. Kolumna ta jest przykładem tzw. “kolumny morowej“, które stawiane były votum dziękczynne za odejście zarazy.

Informacje praktyczne

W tym artykule ogólnie opisałem wam najważniejsze atrakcje kościoła w Orawce. Opis ten ma za zadanie zachęcić was do zobaczenia tego zabytku. Zapewne więcej dowiecie się od przewodnika, który oprowadza po tym kościele. A poniżej garść informacji praktycznych.

Adres

Parafia p.w. św. Jana Chrzciciela w Orawce
Orawka 65
Tel.: 18 265 23 40,  504 025 810
E-mail: orawkaparafia@gmail.com
Strona www: https://parafiaorawka.pl

Kościół w Orawce – jak dojechać?

Miejscowość Orawka znajduje się na terenie Gminy Jabłonka w powiecie nowotarskim. Dojechać do niej możemy samochodem, ew. komunikacją publiczną z Jabłonki. Aby do niej dotrzeć autem od północy – kierujemy się w stronę Rabki-Zdrój a następnie przez Spytkowice w kierunku przejścia granicznego w Chyżnem. Z Rabki poprowadzi nas w tamtym kierunku droga krajowa nr 7.

Od strony północnej możemy również na Orawę „przebić się” od strony Zawoi przez przeł. Krowiarki – jadąc samochodem przez Suchą Beskidzką, Maków Podhalański i Zawoję (UWAGA – podczas dużych opadów śniegu przełęcz może być nieprzejezdna). Z Krowiarek zjedziemy za drogą wojewódzką nr 957 do Zubrzycy Dolnej. W tej miejscowości na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 7 skręcamy w lewo. Od tego miejsca mamy ok. 3 km do kościoła w Orawce.

Parking

Samochód możemy pozostawić obok kościoła – na dosyć dużym parkingu. Mieści się on między zabytkiem a remizą OSP.

Kościół w Orawce – msze święte

Niedziela: 8.00, 10.30
Poniedziałek, środa, piątek, sobota: 18.00 (od października do marca: 17.00)
Wtorek, czwartek, sobota: 7.00
UWAGA! W czasie nabożeństw kościół nie jest udostępniony zwiedzającym.

Kościół w Orawce – zwiedzanie

Sezon turystyczny trwa od 15 czerwca do 1 października.
Przewodnik, tel.: 691 204 504
Zwiedzanie: czwartek, piątek, sobota od 9.00 do 17.00
Niedziela: od 11.30 do 16.30
W pozostałym okresie zwiedzanie możliwe w grupach powyżej 10 osób po wcześniejszym (przynajmniej dwudniowym) zgłoszeniu pod numerami tel. 691 204 504 (przewodnik) lub 18 265 23 40. Można również zgłosić się mailowo – ale min. 2 dni wcześniej. E-mail:  orawka.kosciol@gmail.com

Wśród zwiedzających rozprowadzane są cegiełki na odnowę zabytku w cenie 7 zł dla dorosłych, 6 zł dla dorosłych członków grup powyżej 40 osób, 4 zł dla dzieci i młodzieży.

Dziękuję ci za przeczytanie wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci również za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeden komentarz

  1. Witam.
    Zwiedzalam ten kosciol 50 lat temu bedac na zorganizowanej autokarowej wycieczce.Tuz przed odjazdem zatrzymalam sie na koscielnym cmentarzyku. Byl tam grob fundatorki kosciola.
    Czy moglabym prosic o przypomnienie mi nazwiska tej osoby i jezeli to mozliwe jakies dane historyczne odnosnie tej osoby.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *