Prymas Wyszyński – poznajcie “stryszawskiego prymasa”

Prymas Wyszyński w roku 2020 miał być beatyfikowany. Niestety pandemia koronawirusa spowodowała, że uroczystość się nie odbyła. Tak sobie myślę, że w zasadzie to mógłby być patronem osób chorych którzy są w izolacji, w kwarantannie.. Przecież on również przez trzy lata był izolowany, internowany. Również miał problemy zdrowotne z płucami.

Izolowany / internowany / więziony – często te słowa kojarzone są z “prymasem 1000-lecia”. Tymczasem do Stryszawy przyjeżdżał on dobrowolnie, na wypoczynek, i mało kto o tym wie! Dlatego ten wpis poświęcam osiedlu Siwcówka w Stryszawie, do którego przyjeżdżał nasz kandydat na ołtarze. Poznaj wirtualnie to miejsce, ale realnego miejsca doświadczysz tylko podczas przyjazdu. Zapraszam również do obejrzenia filmów, które proponuję na samym dole artykułu.

Prymas Wyszyński, YouTube

W moim filmiku wykorzystałem fragmenty amatorskiego filmu pt. “Beskidzka Katedra” nagranego przez naszą Grupę Artystyczną SYNAPSY ze Stryszawy. Moja / nasza grupo – dziękuję wam za waszą pracę nad tym i pozostałymi filmami! Wspaniale z wami się współpracuje! Na samej górze wpisu zamieszczam link do tego filmu.

Postać Prymasa Wyszyńskiego często kojarzy nam się z miejscami, w których był on więziony: Rywałd, Stoczek k. Lidzbarka Warmińskiego, Prudnik, Komańcza.. Tymczasem w Stryszawie pod szczytem Jałowca prymas wypoczywał. Nie przyjeżdżał tutaj na weekend ale przez osiem lat, na ok. miesięczny wypoczynek!

Na początku lipca 1960 Prymas opuszcza krzykliwą Warszawę i udaje się na odpoczynek do zacisznej Stryszawy.

ks. A. Walczak, „Beskidzka Katedra Prymasa Tysiąclecia”

W tym wpisie pokrótce poznasz:
– historię przyjazdów prymasa Wyszyńskiego do Stryszawy
– najważniejsze atrakcje os. Siwcówka w Stryszawie
– bohaterów, bez których nie byłoby tych atrakcji oraz samych przyjazdów prymasa
– zobaczysz fragmenty filmu w którym młodzież ukazała przyjazd wielkich Polaków do Stryszawy   

To intrygujące, że w latach 1960-67 Prymas Wyszyński wybrał stryszawskie osiedle o nazwie Siwcówka, aby w niej odpoczywać. Ale z drugiej strony się nie dziwię – w otoczeniu gór znajdował on ciszę, spokój, gościnność i życzliwość ludzką. I do tej pory tak jest. Tutaj naprawdę można odczuć że czas zwalnia.

Zresztą sam Jezus powiedział podczas objawień mieszkance Siwcówki – Kundusi Siwiec: “To jest miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku“. I coś w tym jest… Jednak zanim zobaczysz te atrakcje i zasmakujesz klimatu Siwcówki, poznaj pokrótce kilku bohaterów. To ważne, ponieważ ich działania prowadzone przez Opatrzność doprowadziły do finału, czyli przyjazdów prymasa do Stryszawy.

Poznajmy najpierw bohaterów i ich losy..

Opis bohaterów nie jest krótki, ale warto ich poznać, aby potem zrozumieć skąd się wzięły najważniejsze atrakcje Siwcówki.

Siwcówka i Kundusia Siwiec
Zatem cofnijmy się do roku 1876. W dosyć zamożnej rodzinie Siwców w Stryszawie rodzi się dziesiąte dziecko, dziewczynka – Kunegunda. Od wieku młodzieńczego wykazywała się pracowitością i bogobojnością. Nawet wstąpiła do III Świeckiego Zakonu Karmelitańskiego i została ludową katechetką. Opatrzność ją umiłowała; Kundusia rozmawiała z Jezusem, Maryją, Św. Teresą od Dzieciątka Jezus. Jej objawienia spisał jej spowiednik – ks. Bronisław Bartkowski.

Kundusia Siwiec

Ks. Józef Czernecki
Kundusia i jej rodzina wspierała naukę w seminarium duchownym Józefa Czerneckiego – syna organisty ze Stryszawy i w zasadzie to jest drugi bohater tej opowieści. Po święceniach kapłańskich m.in. pracował on w placówce edukacyjnej w Kuźnicach k. Zakopanego. Tam młodzież uczyła się zawodu, rolnictwa, czytania, pisania. Widząc jak ta placówka działa – zapragnął on założyć podobną w Stryszawie.

ks. Józef Czernecki

Klasztor Sióstr Zmartwychwstanek w Stryszawie – Siwcówka

Ks. Czernecki zwrócił się do Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek z propozycją objęcia takiej placówki w Stryszawie, na Siwcówce. W lutym 1929 r. przedstawiciele rodziny Siwców (w tym Kundusia), Czerneckich i Zgromadzenie podpisały kontrakt, w którym siostry otrzymały ziemię i nieduży dom.

Miesiąc później w Stryszawie pojawiają się pierwsze siostry zakonne, które rozpoczynają wśród młodych dziewcząt działania edukacyjne. Jeden z pokoi podarowanego domu przeznaczają na stworzenie kaplicy, którą do października 1929 wraz z mieszkańcami rozbudowano. Na otwarcie kaplicy p.w. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus przyjechał gen. Józef Haller.

A skąd taka patronka kaplicy? To Kundusi przyśniła się Św. Tereska, która pojawiła się wśród stryszawskich gór. Wg tej wizji malarz Malicki z Warszawy namalował obraz i ofiarował go do kaplicy jako wotum dziękczynne za uzdrowienie córki.

Działalność zakładu na Siwcówce…

Placówka działa wspaniale. Siostry prowadzą szkołę kroju i szycia, ochronkę dla dzieci, pomagają proboszczowi w działaniach duszpasterskich, gospodarują. Wybudowano kapelanówkę. Wszystko przerywa II wojna światowa; działalność zostaje zawieszona, a m.in. za swoją działalność wydawniczą ks. Czernecki musi ukrywać się w klasztorze przed Gestapo. Z powodu choroby po wojnie umiera.

Po wojnie zakład ponownie rozpoczął działalność. Jednak od lat 50-tych XX w. władze komunistyczne stopniowo rozpoczęły wdrażać mocne ograniczenia, potem zakazy związane z prowadzoną działalnością edukacyjną klasztorów; zabroniono siostrom uczyć w szkole oraz prowadzić kurs szycia, zamknięto ochronkę, odebrano przedszkole. Pozostał klasztor i kaplica…

Kundusia również przeżyła wojnę, ale poważnie zaczyna chorować. Nadal ma objawienia, które dzielnie spisuje jej spowiednik i przewodnik duchowy. Bohaterka nie wstanie już z łoża od roku 1948 do 1955, czyli do swojej śmierci. Obecnie jest ona kandydatką na ołtarze, proces beatyfikacyjny trwa.

A gdzie jest główny bohater?

W roku 1999 siostra Zenona Połońcka CR wspomina: „Kiedy żyła jeszcze Kundusia to mówiła, że do Stryszawy będą przyjeżdżać wielcy dostojnicy Kościoła”. I rzeczywiście! Pierwszy raz prymas Wyszyński pojawia się w Stryszawie w roku 1946. Jako biskup lubelski przyjeżdża z alumnami Seminarium Duchownego na rekolekcje.

Prymas Wyszyński w Stryszawie
Prymas Wyszyński w Stryszawie

Cieszę się że dotarłeś do tej części wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pierwszy przyjazd…

Na pierwszy wypoczynek do Stryszawy jako prymas przybywa w roku 1960. Od tego czasu przez osiem lat będzie tutaj przyjeżdżał na ok. miesięczny wypoczynek!

Tak jak teraz, tak i w tamtym czasie w Polsce i Europie było wiele sanatoriów, uzdrowisk, ciekawych miejsc turystycznych. Dlaczego przyjął zaproszenie akurat ze Stryszawy? Do końca nie wiadomo. Być może mała wioska w Beskidach, bez prądu, dobrej drogi to było świetne miejsce aby odizolować się od codziennych problemów, stresu, inwigilacji, prowadzonej na niego nagonki?

Na pewno decyzję ułatwiło to, że kardynał już tę miejscowość znał. Przecież był już tutaj przez tydzień w 1946 r. Ale w zasadzie w Warszawie niewiele osób wiedziało gdzie prymas pojedzie na wakacje.

Prymas Wyszyński w Stryszawie

Pierwszy wyjazd utrzymywano w tajemnicy. Jak to pisze ks. A. Walczak w swojej książce: „Na początku lipca 1960 prymas Wyszyński opuszcza krzykliwą Warszawę i udaje się na odpoczynek do zacisznej Stryszawy”. Ekscytacja mieszkańców oczekujących na dostojnego gościa mieszała się ze skrępowaniem. Przecież do prostego ludu przyjeżdża sam prymas!

Kiedy samochód dotarł do Siwcówki prymas Wyszyński od razu swoją postawą, gestami, słowami, rozładował to skrępowanie i stres.

Szczery uśmiech, spokój i powitanie się z każdym z osobna spowodowało, że zagościła rodzinna bezpośredniość. Po wyrecytowaniu przez delegacje powitania, wierszy, jego tytułów kościelnych prymas odpowiedział, że wszelkie tytuły pozostawił w Warszawie, a tutaj przyjeżdża jako ojciec do swoich dzieci. I nazwali go ojcem.. 🙂

… i sielski pobyt w Stryszawie

Wczasowicz zamieszkał w kapelanówce, którą później nazwano „prymasówką” :). Lubił spacerować po okolicy. Dzieciom rozdawał cukierki, pomagał finansowo biednym, dawał porady, kiedy trzeba było pomóc ludziom w pracach polowych – sięgał po widły i grabie. Odprawiał również msze św. w kaplicy, na które przychodziło wielu mieszkańców Stryszawy, a później i inni letnicy.

Nabożeństwo w kaplicy na Siwcówce
Nabożeństwo w kaplicy na Siwcówce

Samotne wędrówki wzbudzały niepokój mieszkańców o bezpieczeństwo ojca. On im na to odpowiadał, że jest najlepiej strzeżoną osobą w Polsce Ludowej. 

Wędrówki Prymasa po Siwcówce i okolicach
Wędrówki po Siwcówce i okolicach
Wędrówki Prymasa po Siwcówce i okolicach

Zawsze na pożegnanie odjeżdżającego już do stolicy prymasa i zarazem z okazji jego imienin dzieci pod opieką sióstr przygotowywały uroczyste akademie..

W roku 1961 po raz pierwszy do Stryszawy przyjeżdża mała kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Prymas Wyszyński zabrał ją z kaplicy w Warszawie i przywiózł na honorowym miejscu w samochodzie, obok kierowcy.

Od tego czasu obraz ten przyjeżdżał rokrocznie, a Matkę Bożą nazwano tutaj „Królową Wczasów”. Z tym obrazem siostry organizowały krótsze i dłuższe wędrówki, procesje, podczas których się modlono i radośnie śpiewano. Potem obraz wracał na swoje miejsce przy ołtarzu w kaplicy na Siwcówce.

Prymas Wyszyński i Jan Paweł II

Na Siwcówce pojawia się kolejny bohater.. A kto nim jest? Oczywiście biskup Karol Wojtyła! Skoro tak ważna osobistość przyjeżdża do Stryszawy, czyli na teren Archidiecezji Krakowskiej, to z takim gościem spotykał się ówczesny zarządca tych kościelnych ziem, czyli nasz przyszły papież!

Biskup Wojtyła w Stryszawie na Siwcówce
Biskup Wojtyła w Stryszawie, na Siwcówce

Biskup Wojtyła odwiedzał prymasa zwykle w dniu imienin, czyli pod koniec lipca. Znany był z tego, że przywoził ze sobą z Krakowa pełen kosz krakowskich wypieków, dlatego też mieszkańcy Siwcówki przyjazdy bp. Wojtyły nazywali „Krakowskim weselem” :).

Obok szlaku zielonego prowadzącego z Siwcówki na przeł. Kolędówki rosną bliźniacze buki. To właśnie pod nimi dwaj wielcy Polscy siadali, odpoczywali, rozmawiali ze sobą. Zapewne podejmowali również pewne decyzje związane z Kościołem w Polsce.

Prymas Wyszyński w ostatnim roku przebywał na Siwcówce tylko dwa tygodnie. Powoli dawał mieszkańcom do zrozumienia, że jest tutaj ostatni raz. Odwiedzał każdy dom. Po uroczystym pożegnaniu, smutku i łzach mieszkańców, w połowie lipca wyjeżdża do klasztoru Ojców Paulinów na Podhale.

Historia bohaterów była długa, ale chyba ciekawa..

.. teraz pokażę Wam wspominaną wcześniej kaplicę, Izbę Pamięci Prymasa Wyszyńskiego oraz Pomnik Szczerej Wdzięczności.

Tradycyjnie dotarłem na Siwcówkę samochodem. Tuż pod Klasztorem Sióstr Zmartwychwstanek jest mały parking. Z tego miejsca mamy ok. 100 m. do dwóch atrakcji: kaplicy p.w. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus i do Izby Pamięci Prymasa Wyszyńskiego.

Kaplica p.w. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Do drewnianej kaplicy wejdziemy przez mały przedsionek. Na jego ścianach poczytamy informację o zgromadzeniu, historię klasztoru na Siwcówce, informację o pobytach prymasa. Wewnątrz panuje cisza i półmrok. Bardzo dobre miejsce na skupienie i modlitwę. Po bokach ołtarza głównego zobaczymy zawieszone vota, portrety sióstr założycielek zgromadzenia oraz obraz patronki kaplicy, czyli Św. Teresy, która unosi się nad górami, a która wyśniła się Kundusi.

W okresie Wielkiego Tygodnia w ołtarzu zobaczymy obraz Chrystusa Ukrzyżowanego pędzla Władysława Fronta – malarza ze Stryszawy i de facto również mieszkańca Siwcówki, którego rodzinę odwiedzał Prymas. W okresie wielkanocnym w ołtarzu powinien pojawić się inny obraz tego samego malarza – Zmartwychwstały Chrystus chodzący po Siwcówce.

Po lewej stronie widzimy kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, a wokoło niego vota dziękczynne. Na dole pod nim zauważymy małą trumienkę z ekshumowanym ciałem Kundusi.

Po prawej stronie zobaczymy małe stacje Drogi Krzyżowej, obrazy namalowane przez wspomnianego, lokalnego malarza Władysława Fronta, rzeźby i płaskorzeźby stworzone przez ludowego artystę ze Stryszawy – Ignacego Szklarczyka.

Kapelanówka, czyli Izba Pamięci prymasa tysiąclecia

Wychodzę z kaplicy, wracam do drogi głównej. Po lewej stronie stoi drewniany ciemnobrązowy domek, tzw. “kapelanówka”, w której mieszka kapelan sióstr, a w przeszłości wypoczywał prymas Wyszyński.

Do Izby Pamięci wchodzi się z tyłu budynku, z boku. Już w korytarzu zobaczymy stare, z klimatem fotografie ukazujące pobyty Wyszyńskiego w Stryszawie: spotkania z mieszkańcami, kapłanami. Wchodzę do kolejnego pomieszczenia. Na środku stół, z boku piec, łóżko. Na ścianach duże antyramy ze zdjęciami dokumentującymi pobyty “ojca” na Siwcówce. Warto wpisać się do księgi pamiątkowej i przybić sobie pamiątkową pieczątkę.

Pomnik Szczerej Wdzięczności

Wychodzę z kapelanówki na drogę główną i skręcam w lewo. Ruszam za szlakiem zielonym PTTK do góry. Po ok. 5 minutach docieram do wspomnianych buków – bliźniaków, pod których konarami jest ławeczka i stoi Pomnik Szczerej Wdzięczności. Pomnik upamiętnia pobyty prymasa w Stryszawie oraz odwiedzającego go tutaj najpierw biskupa, potem kardynała Wojtyłę, późniejszego polskiego papieża. Uroczyste odsłonięcie pomnika miało miejsce 23 sierpnia 2000 r.

Od “Kapelanówki” mamy kilka minut pod Pomnik Szczerej Wdzięczności

Obok obelisku stoi również drewniana tablica Ścieżki Przyrodniczej im. Kard. S. Wyszyńskiego. Ścieżka prowadzi zgodnie ze szlakami PTTK (zielony-żółty) na szczyt Jałowca i schodzi do Stryszawy Roztok (szlak niebieski – żółty). Takich tablic na szlaku spotkamy ok 10. Na niektórych z nich odnajdziemy słowa prymasa wypowiedziane w Stryszawie.

Ścieżka im. kard. S. Wyszyńskiego w Stryszawie
Ścieżka im. kard. S. Wyszyńskiego – tablica przy pomniku

W pobliżu pomnika widać budynki „Wzgórza Miłosierdzia”. To ośrodek rekolekcyjny prowadzony przez Księży Zmartwychwstańców. Warto zwrócić uwagę na rozciągającą się panoramę: w oddali masyw Żurawnicy (Beskid Makowski), bliżej po lewej stronie Pasmo Solnisk (odgałęzienie Pasma Jałowieckiego). Nad budynkami „Wzgórza Miłosierdzia” – stoki Surzynówki i Magurki z postawioną wieżą widokową obok ośrodka „Beskidzki Raj”.

Dlaczego prymas Wyszyński jest nazywany prymasem tysiąclecia?

Ponieważ przygotował on i przeprowadził uroczystości związane z obchodami 1000 – lecia chrześcijaństwa w Polsce. Mówi się również, że był on najwybitniejszym prymasem w historii Polski, charyzmatycznym, duchowym przywódcą narodu.

Prymas Wyszyński – ciekawostki ze Stryszawy

Do Stryszawy prymas tysiąclecia przywoził kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, którą tutaj nazywał „Królową wczasów”. Obraz miał swoje godne miejsce nad tabernakulum w kaplicy p.w. św. Teresy, ale również “wędrował” podczas procesji po okolicznych polach, wzniesieniach. Procesję organizował prymas wraz z siostrami Zmartwychwstankami.

Wśród stryszawskich dzieci prymas był znany z tego, że przywoził ze sobą i rozdawał cukierki.

Prymas Wyszyński – cytaty

Poniżej prezentuję kilka zdań, które wypowiedział prymas 1000-lecia w Stryszawie.
Jesteśmy z Jego miłości, jesteśmy owocem Jego miłości. Miłość posiedliśmy od Boga i na tę miłość, którą nam dał, którą nas darzy, mamy odpowiadać miłością.” (Stryszawa, 18 lipiec 1965 r.)

Sądzę, że z Waszej wyprawy w góry wyniesiecie zamiłowanie do Bożego piękna, zrozumienie cudów Bożych, które się kryją w każdym liściu, w każdym kwiecie – każdy z nich inny, każdy cieszy nas.” (Stryszawa Siwcówka, 26 lipca 1960 r.)

Człowiek, który chce dobrze wypocząć musi mieć ciszę, spokój, zieleń, powietrze, tak jak Chrystus mówił: „Pójdźmy na odosobnienie odpocząć maluczko.” (Stryszawa, 2 sierpnia 1965 r.)

Wszystkim dzieciom Bożym, które Ojciec Niebieski sprowadził do Stryszawy, na chwilę odpocznienia, życzę, by wynieśli stąd ulgę, oddech, radość i pokój, i by wrócili do swoich z wiarą, że „Pańska jest Ziemia.” (Stryszawa, 1 sierpień 1963r.)

Informacje praktyczne

Dojazd – samochód
Najlepiej dojechać na Siwcówkę samochodem. Tuż pod Klasztorem Sióstr Zmartwychwstanek jest mały, bezpłatny parking. Zdjęcia jak dojechać od Stryszawy Górnej do Siwcówki znajdują się poniżej.
Od kościoła w Stryszawie Górnej do skrętu na Siwcówkę mamy ok. 3,5 km. Po drodze miniemy szkołę podstawową im. Lecha Wałęsy, w której mieści się schronisko SSM “Pod Jałowcem”. Tutaj można zarezerwować noclegi. Strona www do schroniska.

Dojazd do Siwcówki ze Stryszawy Górnej: UWAGA – turyści dosyć często się mylą i na głównym skrzyżowaniu jadą w stronę Zawoi. Zobaczcie na poniższe zdjęcia jak dojechać na Siwcówkę.

Jeśli potem chcemy iść na Jałowiec – to musimy wrócić do samochodu albo tą samą trasą, albo zejść do Stryszawy Roztok i stamtąd dotrzeć na Siwcówkę (ok. 3,5 km. drogą asfaltową w dół do Stryszawy Matusy i dalej na parking).

Dojazd – bus
Jadąc ze Suchej Beskidzkiej musimy wsiąść do busa jadącego do przystanku „Stryszawa Roztoki”. Trzeba wysiąść na przystanku „Stryszawa Matusy” i od tego miejsca będziemy mieli ok. 1 km. marszu drogą asfaltową lekko pod górę do osiedla Siwcówka. Busy kursują rzadko, również rozkład jazdy się zmienia. Dlatego lepiej aktualny dojazd sprawdzić w internecie.

Pojedyncze osoby mogą zwiedzić kaplicę i Izbę Pamięci “z marszu”, jeśli tylko w kaplicy nie będzie modlitw, nabożeństwa. Jeśli chodzi o grupy to idealnie będzie, jeśli przed zwiedzaniem zadzwonimy do klasztoru sióstr z informacją że przyjedziemy zobaczyć kaplicę i izbę. Sugeruję zadzwonić przynajmniej dzień wcześniej. Telefon: 33 874 70 22.

Aby zwiedzić – należy zadzwonić do drzwi klasztoru i poprosić o ich udostępnienie (wejście do klasztoru z przodu i z tyłu budynku). Wejście jest bezpłatne, ew. w kaplicy lub izbie można wrzucić datek, zakupić publikacje, książki, pocztówki.

Stryszawa Siwcówka, msze św.

Kaplica nie jest duża. Msze św.:
Niedziela: godz. 7.30, 10.00.
W tygodniu: 7.20, dodatkowo w pierwsze piątki: godz. 18.00. Również jeśli w tygodniu będzie przypadała jakaś uroczystość kościelna, wtedy msza jest również odprawiana o godz. 18.00.
Obecnie pamiętajmy o reżimie sanitarnym – czyli noszenie maseczek i ew. utrzymanie dystansu społecznego.

Ze Siwcówki możemy iść:
– na Jałowiec (szlak PTTK zielony na przeł. Kolędówki, potem żółty; łączny czas na szczyt: ok. 2h). Po drodze prywatne schronisko. Jeśli chciałbyś ze mną przejść ten szlak, to zapraszam do kontaktu. Zobacz tę trasę.
– do Zawoi (szlak PTTK zielony na przeł. Kolędówki i dalej ten sam szlak do Zawoi Centrum; czas ok. 1,5h)

Atrakcją do zwiedzania niejako “po drodze” jest Beskidzkie Centrum Zabawki Drewnianej. Zobacz opis tego miejsca.

Stryszawa Siwcówka noclegi

Poniżej kilka noclegów na Siwcówce lub w jej niedalekiej odległości (od 1 do 2 km). Wpisując w wyszukiwarkę poniższe noclegi dowiemy się o nich więcej.

Dom wczasowy “Górski wypoczynek”
Szkolne Schronisko Młodzieżowe Pod Jałowcem (lokalizacja – w pobliżu Siwcówki)
Agroturystyka – “Pokoje Gościnne Pod Jałowcem” (lokalizacja – w pobliżu Siwcówki)
Agroturystyka Krystyna i Zygmunt Kąkol (lokalizacja – w pobliżu Siwcówki)
Góralska Czarcia Chata pod Jałowcem (lokalizacja – w pobliżu Siwcówki)

Zdjęcia dokumentujące pobyt “Prymasa Tysiąclecia” w Stryszawie a wykorzystane w tym wpisie pochodzą z archiwum Klasztoru Sióstr Zmartwychwstanek na Siwcówce. Dziękuję siostrom za pomoc w przygotowaniu filmu! Serdeczne Bóg Zapłać!

UWAGA! Jeśli chcesz poznać historię Siwcówki i pobytu Prymasa Wyszyńskiego, zachęcam do oglądnięcia od deski do deski filmu Grupy Artystycznej Synapsy ze Stryszawy. Od ok. 29 min. filmu nagrano przyjazd kardynała do Stryszawy. Zachęcam do oglądnięcia!
Beskidzka katedra: https://www.youtube.com/watch?v=_GQZd–gc2k

Dziękuję ci za przeczytanie wpisu. Mam nadzieję że zainspirowałem cię do zobaczenia tych miejsc. Dziękuję ci również za wirtualną kawę, która pomoże mi w utrzymaniu i rozwoju bloga..

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeden komentarz

  1. Dziękuję
    Przeczytałam z uwagą i poczułam piękno tego miejsca, w którym odpoczywa Pan Jezus Miłosierny
    Zachęcam do zapoznania się jeszcze ze świątobliwym rodzeństwem: ks. Bronisławem Bartkowskim (spowiednik Kundusi) i jego wspaniałą siostrą Franciszką Bartkowską

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *